- Siła modlitwy jest niewyobrażalna - przekonuje ks. Antoni Zieliński, egzorcysta diecezjalny przy Kurii Biskupiej w Koszalinie. Mszę św. o uzdrowienie kapłan odprawia w kilku kościołach swojej diecezji, m.in. w Lubnie pod Wałczem, a ostatnio również w Złotowie. - Jadę tam, gdzie mnie potrzebują - mówi.
Bywa, że wierny, po nałożeniu rąk na głowę przez kapłana, przewraca się na wznak, w pozycji nienaturalnej; tak, jakby zesztywniały mu stawy. Zawsze asekurowany przez drugą osobę, wstaje po kilku lub kilkunastu minutach.
W każdej diecezji ustanowiony jest egzorcysta diecezjalny. Zgodnie z dokumentami Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów posługa egzorcyzmu sprawowana może być wyłącznie na mocy specjalnego i wyraźnego zezwolenia miejscowego biskupa ordynariusza. W naszej diecezji posługę tę sprawuje ks. Antoni Zieliński. Na msze św. odprawiane przez niego zjeżdżają tłumy. Wiedza o czasie i miejscu odprawiania liturgii rozchodzi się z ust do ust
Ksiądz Antoni, przynajmniej raz w miesiącu odwiedza wyznaczone kościoły diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Odprawia msze św. m.in. w Koszalinie, Kołobrzegu, Czaplinku, Darłowie, Barcinie, a także w bliskim nam Szczecinku, w kościele pw. św. Rozalii oraz w Lubnie niedaleko Wałcza, a ostatnio także w Złotowie.
- Co prawda Złotów już nie jest w naszej diecezji, ale przyjeżdżam tam, gdzie mnie zapraszają wierni i proboszczowie. Nie są to kościoły specjalnie wybrane. Jadę tam, gdzie jestem potrzebny. Modlę się a Pan Jezus uzdrawia duszę i ciało - mówi.
Więcej w jutrzejszym wydaniu Tygodnika Pilskiego lub www.prasa24.pl
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?