MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tygodnik Pilski - Zabił, bo kochał i nienawidził

Ewa Auer
Tragiczne zdarzenia rozegrały się przed domem przy ulicy Ceglanej w Pile
Tragiczne zdarzenia rozegrały się przed domem przy ulicy Ceglanej w Pile Ewa Auer
Tragiczny koniec roku w Pile. W czwartek późnym popołudniem 42-letni Bronisław O. przyszedł pod dom na Ceglanej, gdzie mieszkała jego była żona - 31-letnia Agnieszka, wywabił ją z mieszkania i zadał jej kilka śmiertelnych ciosów nożem. Kobieta zmarła, zanim przyjechała karetka. Bronisława O. po dwóch godzinach zatrzymała policja. Grozi mu dożywocie.

Małżeństwo było po rozwodzie. Agnieszka O. wyprowadziła się od męża latem tego roku, razem z 11 -letnią córką, wróciła do mieszkania matki, na Ceglaną właśnie. Tutaj mieszkała jeszcze jej brat. Były mąż jednak nie odpuszczał i ciągle ją nachodził. Nie bardzo podobało się to matce, również bratu, bo Bronisław O. był agresywny, lubił też zaglądać do kieliszka. Dość powiedzieć, że już jako młody chłopak mocno rozrabiał, na koncie miał rozboje, pobicia. W małżeństwie też nie działo się najlepiej. To właśnie agresja męża skłoniła kobietę do wyprowadzki i rozwodu.
Kiedy Bronisław O. w środę około godziny 17. pojawił się pod domem na Ceglanej, wywołał byłą żonę puszczając jej "strzałkę" w telefonie. Kobieta zeszła na dół, na klatkę schodową, wolała go nie zapraszać już na górę do mieszkania. Rozmawiali zatem na ganku. Po 40 minutach, kiedy kobieta nie wracała, jej matka wysłała 11-letnią wnuczkę, by sprawdziła, co się z nią dzieje z mamą. Dziewczynka zeszła na dół i zobaczyła leżącą w kałuży krwi matkę. O godzinie 17.50 wezwano pomoc. Kiedy przyjechało pogotowie, kobieta już nie żyła. Otrzymała kilka ciosów nożem w twarz i w okolice prawej pachy.

Więcej we wtorkowym wydaniu Tygodnika Pilskiego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto