Ukradł, pojeździł, znudził się i sprzedał. Na końcu wpadł

Już po transakcji pracownica lombardu przeczytała w internecie komunikat o kradzieży roweru i skontaktowała się z policją. Funkcjonariusz potwierdzili, że mają do czynienia ze skradzionym niedawno przedmiotem. Pozyskali także personalia osoby, która go sprzedała.

- Jak się okazało odpowiedzialnym za kradzież jest 31-letni mężczyzna, który jest dobrze znany policjantom. Informacja o sprawcy została przekazana wszystkim patrolom w służbie. W niedługim funkcjonariusze Wydziału Patrolowo–Interwencyjnego patrolując centrum miasta zauważyli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi. Na widok radiowozu próbował zniknąć z pola widzenia wbiegając pomiędzy bloki mieszkalne –

informuje st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik pilskiej policji.

Ucieczkowe plany 31-latka spełzły jednak na niczym, już po zatrzymaniu okazało się, że faktycznie jest on sprawcą kradzieży. Mężczyzna powiedział policjantom, że ukradł rower, żeby sobie nim pojeździć, a kiedy już jazda mu się znudziła, oddał jednoślad do lombardu.

Mężczyzna został zatrzymany, miał przy sobie tabletkę ecstazy oraz kilka gramów amfetaminy.

Miniony weekend był owocny pod względem zatrzymań dla pilskich policjantów, którzy łącznie zatrzymali 8 osób, z czego cztery zatrzymania miły związek z posiadaniem narkotyków, a cztery kolejne dotyczyły osób poszukiwanych, ukrywających się przed odbyciem wcześniej zasądzonej kary.