Uwaga. Dwie osoby podtrute tlenkiem węgla przy ulicy Hutniczej w Pile. Strażacy zdążyli w ostatniej chwili

- Jakieś 30 minut później prawdopodobnie na ratunek byłoby już za późno -

mówi asp. Mateusz Kentzer z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pile.

Czad nazywany jest cichym zabójcą, ponieważ jest niewidoczny i całkowicie bezwonny. Jest to silnie trujący gaz, który dostaje się do naszego organizmu przez układ oddechowy, a następnie trafia do krwiobiegu. Może się on pojawić wszędzie tam, gdzie spalane jest drewno lub inne paliwo. Tlenek węgla mogą wytwarzać m.in. piece na węgiel lub drewno, piecyki gazowe, piece kaflowe, piece olejowe, kominki oraz gazowe ogrzewacze pomieszczeń.

W czwartek (19 stycznia) w nocy - o godzinie 00:39 z powodu czadu musieli interweniować strażacy z KP PSP w Pile. Gaz pojawił się w mieszkaniu przy ul. Hutniczej, w którym znajdowały się dwie osoby. Jedna z nich wezwała pomoc, druga była nieprzytomna.

- Na miejscu strażacy zastali Zespół Ratownictwa Medycznego, który próbował dostać się do mieszkania. Po otwarciu drzwi potwierdzono, że w mieszkaniu znajdował się mężczyzna z silnymi objawami zatrucia tlenkiem węgla. W łazience odnaleziono nieprzytomną kobietę. Obie osoby poszkodowane zostały przez służby ewakuowane na zewnątrz, następnie udzielono im pomocy medycznej i przetransportowano do Szpitala Specjalistycznego w Pile -

mówi asp. Mateusz Kentzer.

Strażacy apelują i przypominają, że tlenek węgla jest śmiertelnie groźny dla życia człowieka, nie jest wyczuwalny przez zmysły, dlatego jednym sposobem zabezpieczenia się przez tym śmiertelną substancją jest wyposażenie mieszkań w czujniki tlenku węgla.

- Dbajmy również o prawidłową wentylację pomieszczeń (nie zakrywajmy kratek wentylacyjnych) ale również o sprawność kotłów ogrzewczych. Wykonujmy również określone prawem niezbędne przeglądy i czyszczenia przewodów kominowych -

dodaje asp. Kentzer.

Praktycznie w każdym sezonie grzewczym czad daje o sobie znać.

- Podczas tego sezonu kilka osób trafiło do szpitala. Na szczęście, nie było ofiar śmiertelnych -

mówi asp. Mateusz Kentzer.

Do najbardziej tragicznego zdarzenia z udziałem czadu w powiecie pilskim - przypomnijmy - doszło w 2015 roku w miejscowości Stara Łubianka. W domu jednorodzinnym znaleziono wówczas zwłoki trzech dorosłych osób.