Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Brzostowie można się było nauczyć, jak we własnej kuchni zrobić ser typu korycińskiego i nie tylko

Szymon Chwaliszewski
Szymon Chwaliszewski
Wideo
od 16 lat
Okazją były warsztaty serowarskie przeprowadzone w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Michała Drzymały pod auspicjami Lokalnej Grupy Działania "Krajna nad Notecią" w ramach projektu: Spotkania z tradycją na Krajnie - szkolenia dla mieszkańców edycja III

Działania w kuchni trwały do rana do popołudnia. Przygotowania sera, choć nie jest tak bardzo skomplikowane jak się wydaje, wymaga czasu i cierpliwości. Wynagrodzeniem za to jest efekt, w postaci nie tylko satysfakcji, że ser wykonało się samodzielnie, lecz także smaku.

O warsztatach, gdzie uczono się m.in, robić ser typu korycińskiego, ale też ser smażony opowiada przed naszą kamerą Katarzyna Gardecka z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Michała Drzymały w Brzostowie.

Już 7 października druga część szkolenia.

od 16 lat

- Ser koryciński – lokalna odmiana sera podpuszczkowego produkowana z niepasteryzowanego mleka krowiego w gminie Korycin na Podlasiu. W tradycyjnej technologii jego produkcji jako podpuszczkę wykorzystywano wysuszone i starte na proszek żołądki cielęce. Miejscowa legenda głosi, że mieszkańcy Korycina nauczyli się produkcji serów od Szwajcarów, których zaciężne oddziały wojskowe, zaangażowane po polskiej stronie podczas potopu szwedzkiego (1655–1660), brały udział w walkach na Podlasiu. Potem niektórzy ranni żołnierze kurowali się w folwarku Kumiała w okolicach Korycina i być może część z nich została w Polsce na stałe, przekazując tajemnice serowarstwa miejscowej ludności.Współcześnie ser koryciński nazywany jest po prostu Swojski, przy czym produkowane są jego odmiany z dodatkami przypraw i ziół, a także czosnku. Ser formowany jest w spłaszczoną kulę o średnicy około trzydziestu centymetrów i masie około 3 kg; na wyprodukowanie takiej ilości sera potrzeba około 25 litrów mleka. Tradycyjnie przenoszono go w drewnianych formach i układano na wymłóconej cepem żytniej słomie w piwnicach, gdzie dojrzewał nawet wiele tygodni. Obecnie zamiast startych żołądków stosuje się podpuszczkę mleczarską, okres leżakowania także bywa znacznie krótszy. Smak sera korycińskiego zależy zarówno od ewentualnego zastosowania różnych ziół i naturalnych dodatków smakowych, jak i od czasu leżakowania, a nawet od pory roku, w której został wytworzony. W 2005 roku koryciński ser Swojski wpisany został na listę produktów tradycyjnych w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zrzeszenie Producentów Sera Korycińskiego liczy około 30 członków. - podaje Wikipedia.

W Brzostowie można się było nauczyć, jak we własnej kuchni z...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto