Ruszyła przebudowa trzeciego etapu Bydgoskiej

W poniedziałek, 20 września, ruszył długo wyczekiwany trzeci etap przebudowy ulicy Bydgoskiej. Będzie kosztował 6,7 mln złotych, a przetarg wygrała firma z Nakła.

W ramach trzeciego etapu na odcinku od alei Powstańców Wielkopolskich do skrzyżowania z ulicą Kusocińskiego będzie wzmocniona i ułożona nowa nawierzchnia, do budowy i przebudowy będą chodniki, ciągi pieszo-rowerowe i ścieżki rowerowe. Clou inwestycji to oczywiście przebudowa skrzyżowania Bydgoską z Roosevelta, na którym pojawi się dodatkowy pas dla kierowców skręcających w lewo. Będzie również wymieniona sygnalizacja świetlna, a dodatkowe światła pojawią się także na przejściu dla pieszych na wysokości stadionu żużlowego oraz SP nr 2 (dawna ósemka). Kierowcy nie kryją obaw, że takie natężenie świateł na tak krótkim odcinku może jeszcze bardziej spowolnić ruch, zwłaszcza w godzinach szczytu gdy Bydgoska jest najbardziej zakorkowaną ulicą w mieście.

Na razie kierowcy będą musieli się liczyć z utrudnieniami związanymi z samą przebudową. Dobra wiadomość jest taka, że od poniedziałku nie muszą się jeszcze z nimi liczyć. Przebudowa rozpocznie się bowiem od wymiany nawierzchni chodników.

A miało być tak pięknie

Przypomnijmy, że pod koniec 2018 roku ogłoszono wyniki ostatniego już naboru do Programu Rozwoju Powiatowej i Gminnej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2019 (zastąpiony później Funduszem Dróg Samorządowych). Inwestycja z Bydgoskiej znalazła się wysoko na liście rankingowej, które gwarantowało jej 3 mln złotych czyli połowę jej budżetu. Doszło jednak wtedy do bezprecedensowego unieważnienia listy przez premiera: po jego korekcie pieniądze dla Bydgoskiej zniknęły. Znalazły się pod koniec 2019 roku, kiedy wojewodzie zostały niewykorzystane środki, ale wtedy veto postawiło miasto. Chodziło o czas na ich wykorzystanie. Zdaniem miasta, zbyt krótki. Potem były kolejne rozdania rządowych programów i kolejne wnioski o dofinansowanie. I chociaż pierwsze wieści z Poznania były zawsze optymistyczne, to ostatecznie Bydgoska lądowała na rezerwowej liście. Ile jeszcze mogłaby potrwać ta zabawa w kotka i w myszkę? Miasto chwilowo przestało liczyć na kolejne szczęśliwe rozdanie w rządowym programie i planuje inwestycję za własne pieniądze.