W Pile odbyło się dwudniowe Wielkopolskie Sympozjum Onkologiczne. Mówiono m.in. o raku piersi i skóry. Poruszano kwestie nowoczesnych metod leczenia, ale też sporo czasu poświęcono diagnostyce i roli lekarzy rodzinnych w leczeniu nowotworów.
- Nowotwory to choroba cywilizacyjna. Każdy z nas ma w rodzinie lub wśród znajomych kogoś, kto choruje, chorował, bądź zmarł na raka. Dostępność do lekarza jest kluczową sprawą - przekonuje prof. Wojciech Golusiński.
>>> Zobacz też: Chcą bronić szpital w Wyrzysku przed likwidacją
A na tę dostępność pacjenci często narzekają. Na wizytę u specjalisty onkologa trzeba czekać nawet kilka miesięcy.
- Bo onkolog jest zajęty tym czym nie powinien być zajęty, czyli diagnostyką - przyznaje prof. Paweł Murawa, konsultant wojewódzki do spraw onkologii.
Zdaniem specjalistów leczenie powinno się zaczynać już w gabinecie lekarza rodzinnego, który musi mieć możliwości wykonania u swojego pacjenta podstawowych badań profilaktycznych: mammografii, USG, kolonoskopii, badań podstawowych krwi na oznaczenie markerów i badań płuc.
- Lekarzem rodzinnym powinna kierować taka myśl: przychodzi do niego pacjent po 50. roku życia. Wtedy trzeba zadać sobie pytanie czy u tego chorego są jakiekolwiek objawy, które mogłyby sugerować jakikolwiek nowotwór - dodaje prof. Paweł Murawa.
Większość lekarzy rodzinnych jednak tego nie robi. Tu nasuwa się pytanie: dlaczego? Czy nie chcą, nie potrafią, czy też nie robią tego, bo tracą punkty w NFZ?
- Zły jest system. Lekarz rodzinny powinien być zmotywowany, choćby finansowo, aby tego pacjenta zdiagnozował maksymalnie i jak najlepiej, a następnie wysłać go do specjalisty w pełni przygotowanego - dodaje doktor.
Powinien też pomóc choremu, gdy przyniesie złe wyniki badań. Powinien go uspokoić.
- Od swojego lekarza rodzinnego otrzymałam od razu leki uspokajające, aby przez silny stres nie pogłębiać mojej choroby - wspomina pani Teresa, która walczyła z nowotworem piersi.
W regionie pilskim co roku odnotowuje się około 3 tysięcy nowych zachorowań na raka.
- To dużo. Pomimo, że to u nas są płuca Wielkopolski: jest dużo jezior i lasów. - potwierdza prof. Wojciech Golusiński. - Wpływ na zdrowie ma zły styl życia: papierosy i alkohol. Ale pojawia się też nowy czynnik, to nowotwory uzależnione od wirusów, jak rak głowy i szyi, wywoływany przez wirus brodawczaka ludzkiego, tego samego który wywołuje zachorowania na rak szyjki macicy - tłumaczy Golusiński.
W pierwszym stadium choroby, leczenie bywa często małoinwazyjne, a pacjenci szybko wracają do zdrowia. W stadiach zaawansowanych choroby szanse przeżycia dramatycznie spadają.
Wielkopolskie Sympozjum Onkologiczne w Pile: więcej na ten temat przeczytasz w Tygodniku Pilskim.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?