Wybory samorządowe: kto będzie rządził w powiecie pilskim?

Choć do wyborów samorządowych jeszcze kilka miesięcy, zaczynają pojawiać się nazwiska osób, które w gminach mogą powalczyć o fotel wójta czy burmistrza. Choć oficjalnie swój start potwierdzają tylko obecni włodarze, to wymieniane osoby nie zaprzeczają, że o ewentualnym kandydowaniu myślą.

Czy w Wyrzysku władza znów przejdzie w ręce kobiet? Jako kandydatkę, która mogłaby powalczyć z Marią Bratkowską, obecną burmistrz, coraz częściej wymienia się Bogusławę Jagodzińską, dyrektor miejscowej szkoły podstawowej. Przyznać trzeba, że spora grupa mieszkańców wypowiada się pozytywnie o tym pomyśle. Jagodzińska, kierując szkołą, zdobyła liczne rzesze zwolenników. Sama jednak nie chce potwierdzić swojego startu.

- Jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić. Po wyborach do Parlamentu Europejskiego możemy wrócić do tego tematu - odpowiada Bogusława Jagodzińska. Ale w plotce coś jest, bo pani dyrektor dodaje, że nad startem się zastanawiała. - Ale decyzji nie podjęłam.

Za to pewne jest, że w wyborach wystartuje Maria Bratkowska, która Wyrzyskiem rządzi od 2007 roku.

- To oczywiste, że będę kandydować. Przez te lata udało się tyle zrobić, że warto to kontynuować - mówi pewnie pani burmistrz.

>>> Zobacz też: Wszystkie informacje z powiatu pilskiego w jednym miejscu
Tak samo jak Bratkowska, o reelekcję chce ubiegać się Eugeniusz Cerlak, burmistrz Łobżenicy. Kogo będzie miał za przeciwnika? Pewniakiem jest Piotr Łosoś, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Dębnie, a zarazem radny w Łobżenicy.

- Myślałem nad startem. Na razie słucham ludzi i wiem, że oni chcą zmian, chcą, żeby była atmosfera do współpracy w mieście - mówi Piotr Łosoś i podkreśla, że analizuje to, co przekazują mu mieszkańcy. - A jak przyjdzie czas, to podejmę decyzję .

Być może swojego kandydata będzie chciał też wystawić Samorząd Mieszkańców, organ od niedawna działający w Łobżenicy. Szefową samorządu jest Bronisława Mazurek, która od lutego jest też radną.

Ciekawie zapowiadają się wybory samorządowe w Wysokiej. Czy Markowi Madejowi, obecnemu burmistrzowi, przyjdzie zmierzyć się z Mirosławem Mantajem, starostą pilskim?

- Nazwisko starosty pojawia się w kontekście wyborów na burmistrza Wysokiej - mówi Madej.

Sam starosta o swoim ewentualnym starcie mówi bardzo tajemniczo.

- Nie potwierdzam, ale też nie zaprzeczam.

Na razie jedynym pewnym jest więc tylko start Marka Madeja.

Niespodzianka w Ujściu. Henryk Kazana, który do tej pory mówił, że obecna kadencja jest jego ostatnią, zaczyna zmieniać zdanie.

- Pomyślałem, że jeśli ma przyjść ktoś, kto nie będzie umiał powalczyć o unijne pieniądze, to lepiej, abym nie rezygnował ze startu - tłumaczy.

Nieoficjalnie mówi się, że z Kazaną będzie chciał powalczyć Krzysztof Meszyński. Tej informacji nie udało się potwierdzić.