W miniony piątek w nocy, mężczyzna zgłosił wypadek drogowy na krajowej dziesiątce w miejscowości Śmiłowo. Mężczyzna łamiącym się głosem opowiedział o zderzeniu dwóch samochodów osobowych. W wypadku miał zginąć jego syn. Z jego relacji wynikało, że sprawca wypadku uciekł.
Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe, a policjanci rozpoczęli poszukiwania osobowego volvo koloru czerwonego, który miał spowodować wypadek. Jednak na miejscu nie było śladów żadnego wypadku.
Funkcjonariuszom bardzo szybko udało się ustalić autora fałszywego alarmu.
Mieszkaniec gminy Kaczory nawet przed sądem może odpowiadać za to, że służby ratunkowe wprowadził w błąd. W momencie zgłoszenia fałszywej informacji o wypadku na miejsce skierowane zostały wszystkie służby ratunkowe, które w tym samym czasie mogły być potrzebne w miejscu, gdzie faktycznie zagrożone było życie lub zdrowie ludzkie.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?