Do zdarzenia doszło około godz. 12. Wtedy strażacy i policja otrzymały wiadomość o wypadku, do którego doszło na obwodnicy nr 11. To tędy jechał kierowca. Na wysokości rzeki Gwdy (przy ul. Młodych) nagle samochód wypełniony drewnem zjechał z drogi, przebił barierki i wpadł do wody.
- Jak tylko otrzymaliśmy informację o tym wypadku natychmiast wysłaliśmy 5 zastępów straży pożarnej i naszą grupę nurków - opowiada Zbigniew Szukajło.
Akcja była dramatyczna, trzech nurków zeszło pod wodę by ratować kierowcę, który był zakleszczony w kabinie.
- Mężczyzna był nieprzytomny, a kabina wypełniona wodą. Nurkowie zaczęli podawać mu tlen z zapasowego aparatu, robili to kilkadziesiąt minut, jednocześnie centymetr po centymetrze wycinali blachę w kabinie, by móc wyjąć kierowcę - dodaje Szukajło.
Kiedy to się w końcu udało i mężczyznę wyciągnięto na brzeg i położono na noszach, lekarz pogotowia stwierdził jego zgon. Mężczyzna miał 56 lat.
W tym czasie na miejsce przyjechali już nurkowie z Poznania. Ściągnęli też specjalny wóz techniczny do wyciągania wraku ciężarówki. Początkowo dźwig stanął na moście, by wciągnąć wrak z góry.
Teraz jednak podjęto próby wyciągnięcia ciężarówki z brzegu, tu właśnie stanął wóz techniczny.
- Operacja jest trudna, trzeba umocować liny, podłożyć mocny materiał pod ciężarówkę - mówi Zbigniew Szukajło.
Akcja cały cas trwa.
Z powodu wypadku są duże utrudnienia w ruchu. Obwodnica 11 jest zamknięta. Korki są na ulicy Młodych. Tędy też nie można wjechać na obwodnicę.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?