Do wypadku z udziałem kolejki wąskotorowej i samochodu osobowego doszło na przejeździe kolejowym w Kociku-Młyn w gminie Białośliwie. Pociąg uderzył w samochodów, sporo osób ucierpiało. Niestety, były też ofiary.
- Z powodu dużej liczby osób poszkodowanych poprosiliśmy o wsparcie jednostkę OSP w Wysokiej. Pięć osób było w stanie ciężkim, dwie niestety poniosły śmierć na miejscu - powiedział prezes jednostki OSP w Białośliwiu Adrian Janiszewski.
Strażacy dali pokaz ratownictwa drogowego i medycznego. Aby dostać się do osób poszkodowanych w osobówce, musieli użyć sprzętu hydraulicznego. W ruch poszły między innymi nożyce, rozpieraki hydrauliczne i sprzęt do wybijania szyb. Strażacy działali bardzo szybko. W pewnym momencie przystąpili do rozcinania karoserii auta, którego ostatecznie pozbawili dachu.
- Uważam, że na bardzo wysokim poziomie udało przeprowadzić nam się te ćwiczenia. Są one bardzo potrzebne, aby doszkolić druhów - dodaje Adrian Janiszewski z OSP Białośliwie.
Organizatorami symulacji wypadku byli: OSP w Białośliwiu, OSP w Wysokiej, a także Towarzystwo Wyrzyska Kolejka Powiatowa.
- Maszynistą jestem od 15 lat, ale - na szczęście - przez ten czas nie miałem żadnego wypadku - mówi Radosław Olejniczak z Białośliwia, którego od dziecka ciągnęło do torów, lokomotyw i wagonów. Zawsze miał do nich blisko, bo mieszka niedaleko stacji kolejowej.
- Prowadzę pojazdy szynowe, a także je naprawiam i maluję. Robię to jednak czystko hobbistycznie, bo lubię - dodaje maszynista, który z symulacji niewiele widział, bo jako ofiara wypadku musiał leżeć nieruchomo.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?