Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z Motylewskiej na Polną. Pilski Bank Żywności będzie miał nową siedzibę

Marek Wolski
Marek Wolski
Powstanie ona na dwóch działkach przy ul. Polnej, które miasto sprzedało Bankowi z 99% bonifikatą.

Akt notarialny w imieniu Gminy Piła podpisał prezydent Piotr Głowski, a w imieniu Pilskiego Banku Żywności jego prezes Mieczysław Augustyn i wiceprezes Małgorzata Sameć.

To ważny moment, w którym dobra wola Rady Miasta i prezydenta spowodowały, że zainwestujemy 2,5 mln zł, które otrzymaliśmy ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, po to żeby jeszcze lepiej i intensywniej służyć mieszkańcom Piły, którzy przeżywają trudności w żywieniu i utrzymaniu się, a także innym mieszkańcom subregionu pilskiego

– mówił przed podpisaniem aktu notarialnego Mieczysław Augustyn.

Prezes Pilskiego Banku Żywności wskazał również na wyjątkowo dobry klimat współpracy między organizacjami pozarządowymi a Urzędem Miasta w Pile.

Wartość netto sprzedanych działek to ok. 226 tys. zł, ale dzięki uldze, na którą zgodziła się Rada Miasta, PBŻ zapłacił niespełna 3 tys. zł.

Promesa, którą Bank uzyskał od miejskich radnych, pozwoliła mu ubiegać się o dofinansowanie inwestycji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Jako jeden jeden z dwóch w Polsce, PBŻ uzyskał 2,5 mln zł.

Dziękuję po raz kolejny radnym, że są na tyle światli i rozumieją, że nie wszystko musi się odbywać po cenie rynkowej, jeżeli służy wszystkim. I tak jest w tym przypadku, bo 99-procentowa ulga, którą Pilski Bank Żywności otrzymuje, jest pewnego rodzaju świadczeniem, które przekazujemy na rzecz tych, którzy nam wszystkim pomagają. To taki „zwrot w naturze” za pomoc udzielaną mieszkańcom

– podkreślał prezydent Piły, Piotr Głowski.

Pomoc w czasach pandemii

W niełatwym pandemicznym czasie Pilski Bank Żywności nawet na chwilę nie zaprzestał swojej działalności. Było to możliwe dzięki zaangażowaniu tysięcy wolontariuszy, o czym poinformował Mieczysław Augustyn. W tym okresie Bank rozdał potrzebującym 2,5 tys. ton żywności.

Nasi ludzie nieśli tę żywność, narażając siebie i na pewno swoich bliskich. Tutaj w Pile byliśmy na wezwanie wszystkich, którzy byli w kwarantannie i nie mogli np. wyjść po zakupy. Wspieraliśmy ich w porozumieniu z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej.

Przyszły nowy magazyn PBŻ ma stać się elementem infrastruktury kryzysowej.

Pandemia pokazała, że infrastruktura krytyczna to nie tylko kwestia teoretycznego bezpieczeństwa dla miast. Są to sytuacje, w których możemy się znaleźć się w każdym momencie. Wtedy potrzebujemy tego typu zabezpieczeń, jak chociażby magazyn żywności czy możliwości jej dostarczania do osób, które w pewien sposób zostały „uwięzione w nietypowych okolicznościach”. To wszystko potwierdza, że to o czym zdecydowaliśmy jeszcze przed pandemią, ma absolutnie głęboki sens

– dodaje prezydent Piły, Piotr Głowski.

Dzisiaj baraki, za rok nowoczesny magazyn i biura

Od lat siedziba Pilskiego Banku Żywności znajduje się w … tymczasowych barakach przy ul. Motylewskiej, nieopodal rozrastającego się Cmentarza Komunalnego.

Włożyliśmy troszkę pieniędzy, żeby one w ogóle do czegokolwiek się nadawały

– wyjaśnia Mieczysław Augustyn.

Szukamy siedziby trwałej. Miejsca, gdzie moglibyśmy się zadomowić i być u siebie. To jest duża rzecz, bo w Pile niewiele organizacji społecznych dysponuje własnym majątkiem i własną siedzibą na własnej ziemi.

Nowy magazyn PBŻ, który stanie przy ul. Polnej będzie miał nie mniej niż 800 m2 powierzchni, czyli o 200 m2 więcej, niż teraz.
Dzięki temu możliwe będzie stosowanie nowocześniejszych technologii magazynowych.

Te 2,5 tys. ton żywności trzeba rozładować, przemieścić, podzielić i ponownie załadować. Tego się nie da już robić ręcznie. Do tego trzeba mieć odpowiedni sprzęt, który po magazynie będzie mógł jeździć. Mamy również zdezelowaną chłodnię, a artykułów z krótkim terminem przydatności, które trzeba schłodzić, nam przybywa.
Teraz zrobimy to należycie, po nowemu i przy użyciu porządnych urządzeń, żeby spełnić wszystkie przepisy i nie przerywać łańcucha chłodniczego.
To są rzeczy absolutnie konieczne, byśmy mogli się rozwijać

– tłumaczy prezes PBŻ.

Przy okazji Mieczysław Augustyn poinformował, że PBŻ zobowiązał się wobec Federacji Polskich Banków Żywności na obsługę kolejnych 80 sklepów, z których przez 6 dni w tygodniu będzie odbierał żywność. Chodzi m.in. o placówki sieci Dino.
Do ich obsługi również potrzebny jest nowy magazyn. Będzie on nie tylko większy, ale i wyższy – na 6,5 m. Powstaną tam również biura oraz m.in. warsztatowa kuchnia, w której pracownicy PBŻ będą uczyć jak przygotowywać żywność w duchu „zero waste”. Znajdzie się również miejsce na spotkania z uczniami szkół, w których działają Kluby Niemarnowania Żywności.

Jak zapowiada wiceprezes PBŻ, Małgorzata Sameć, dzięki budowie nowej siedziby możliwe będzie udzielanie pomocy jeszcze większej liczbie potrzebujących mieszkańców Piły.

Na pewno wykorzystamy to miejsce najlepiej jak będziemy potrafili.

Budowa magazynu i siedziby przy Polnej musi skończyć się we wrześniu 2022 roku. Taki jest zapis w decyzji o przyznaniu dotacji z NFOŚ. Mieczysław Augustyn ma nadzieję, że inwestycję uda się skończyć szybciej.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto