Kurs zorganizowała firma z Chodzieży. Dotyczył on najważniejszych zmian w kodeksie pracy oraz korzyści dla pracodawców i konsekwencjami dla pracowników.
Kurs, prowadzony przez Wiesława Langera, odbył się w chodzieskim magistracie. Mógł w nim uczestniczyć każdy, kto wpłacił 100 złotych. Szkolenie spotkało się z niebywałym zainteresowaniem chodzieżan. Zgłoszenia napływały jeszcze na chwilę przed rozpoczęciem wykładów. Grupa chętnych utworzyła na korytarzu przed salą niedługą kolejkę. W kursie wzięło udział ponad osiemdziesiąt osób, czyli około 30 więcej niż spodziewali się organizatorzy.
Stąd też powstał tytułowy problem. Taka ilość kursantów wymagała odpowiedniej liczby siedzeń, z wolnych krzeseł wymieciono większość pomieszczeń urzędu miejskiego. W poszukiwaniu krzeseł urzędnicy zajrzeli także do pobliskich budynków starostwa powiatowego i geodezji.
Na szczęście jednak udało się wszystkich chętnych elegancko usadzić i nikt nie musiał stać, czy sadowić się na podłodze. Nowi radni zapewne będą musieli pomyśleć nie tylko o dokończeniu remontu chodzieskiego magistratu, ale także o wyposażenie budynku w krzesła.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?