Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaczęło się od kradzieży, skończy na deportacji

Michalina Pieczyńska-Chamczyk
Michalina Pieczyńska-Chamczyk
7 butelek whisky oraz dwa urządzenia do czyszczenia twarzy – to tylko część łupów pochodzących z kradzieży w sklepie. Ich wartość wyceniono na kwotę ponad 800zł.

Zaczęło się od zakupów w jednym z marketów w Okonku. Tam klient zauważył i zgłosił obsłudze, ze dwóch innych klientów „myli” turystyczną torbę ze sklepowym koszykiem i właśnie tam trafia towar zdjęty przez nich z półek. Wtedy mężczyźni zaczęli uciekać. Jednego z mężczyzn, 27-latka zatrzymał patrol przybyły w okolice sklepu i to właśnie przy nim znaleziono wspomniany towar o wartości 800 zł.

Na drugi dzień policjanci zatrzymali jego 19-letniego wspólnika na jednym z okoneckich parkingów. Na widok mundurowych, obcokrajowiec wpadł w panikę i zamknął się w samochodzie, czym utrudniał policjantów przeprowadzenie interwencji. Wkrótce jednak stało się jasne dlaczego.

– Po sprawdzeniu zawartości bagażnika, okazało się że schował tam narzędzia o wartości 1500zł, pochodzące z kradzieży z tej samej sieci –

mówi mł.asp. Damian Pachuc, rzecznik złotowskiej policji.

Obydwaj obcokrajowcy przyznali się do kradzieży, obydwaj też decyzją Sądu Rejonowego w Złotowie zostali aresztowani. Jednego z mężczyzn czeka także deportacja ze względu na jego nielegalny pobyt w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto