Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakaz fotografowania na dworcach PKP już dawno nie obowiązuje. Nie wszyscy sokiści o tym wiedzą...

EW
Dworzec PKP w Pile
Dworzec PKP w Pile Michał Nicpoń
Sokisty jednak nie przekonasz...Doświadczył tego na własnej skórze nasz czytelnik. Zobacz, co go spotkało.

- Nagle podszedł sokista i stwierdził, że nie mogę wykonywać zdjęć bez pozwolenia. Spytałem: czyjego? A on na to, że jego przełożonych ze Szczecina i mnie spisał.

Przyznam, że z taką sytuacją spotkałem się pierwszy raz, jestem entuzjastą kolei żelaznych i wcześniej wielokrotnie robiłem zdjęcia na dworcach PKP - przyznaje Tomasz Skonieczny.

Postanowiliśmy wyjaśnić sytuację, tym bardziej, że z dworca PKP już dawno zniknęła tabliczka z zakazem fotografowania.

- Ten pan sokista wyraźnie urodził się w latach PRL i się w nich zatrzymał - mówi Tomasz Nowak, dyrektor Rejonów Dworców Kolejowych w Poznaniu, który zarządza również pilskim dworcem. - Nie ma zakazu fotografowania na stacjach PKP. Można sfotografować się z rodziną, można wykonywać zdjęcia pociągów, budynków.

Wyjątek stanowi tylko sytuacja, kiedy ktoś robi zdjęcia na potrzeby komercyjne, na przykład do folderu, który potem zamierza sprzedać. Wtedy musi liczyć się z konsekwencjami - przyznaje Tomasz Nowak.

Inaczej sprawa wygląda w przypadku obiektów komercyjnych. Coraz częściej zakaz fotografowania obowiązuje na przykład w galeriach handlowych.

W Galerii Kasztanowej w Pile już na drzwiach wejściowych wiszą stosowne informacje. Zakaz obejmuje nie tylko boksy handlowców, ale także hol główny. Okazuje się, że nie można wyciągnąć aparatu, by sobie zrobić na przykład zdjęcie z rodziną. Inaczej sytuacja wygląda, kiedy w galerii odbywają się imprezy w holu głównym, wtedy przynajmniej dziennikarze mogą robić zdjęcia do woli.

- Pracownicy ochrony mają wtedy stosowne informacje od organizatora imprezy - wyjaśniła pracownica firmy, prowadzącej galerię.

Dlaczego jednak taki zakaz obowiązuje?

- Chodzi o ochronę szyldów i wystroju wnętrz naszych najemców - tłumaczy.

Zakaz takli jest zgodny z prawem, mimo że galeria to miejsce publiczne. Ale to obiekt prywatny i jego właściciel może sam ustalać warunki, na jakich jest użytkowany. W razie naruszenia przez klienta zakazu fotografowania, ochrona może żądać zaprzestania wykonywania zdjęć. Co ważne, nie może nam zabrać aparatu, ani skasować naszych zdjęć. Może nas jednak poprosić o wyjście z galerii. Jeśli będziemy stawiać opór, właściciel może nas pozwać o o naruszenie miru domowego (art. 193 KK).

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku

Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Daj nam znać! NAPISZ DO NAS

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto