Zakończył się długooczekiwany remont al. Powstańców Wielkopolskich w Pile

Zakończył się remont najbardziej dziurawej drogi w Pile, a to oznacza, że drogowcy zmieścili się w wyznaczonym terminie. Teraz wreszcie kierowcy już się nie skarżą, na przejazd al. Powstańców Wielkopolskich.

- Drogowcom pozostało jeszcze oznakowanie jezdni oraz uporządkowanie terenu wokół drogi - wymienia Benedykt Stefankiewicz, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Złotowie.

Remont drogi polegał na zerwaniu starej nawierzchni, zmieleniu jej i po dodaniu cementu położeniu na nowo. Tę 20-centymetrową warstwę przykryto 9 cm podwójnej masy bitumicznej.

- Powstały też zatoki autobusowe z kostki, oraz zdewastowany chodnik w kilku miejscach przy zatokach - dodaje kierownik.

Przy budowie pracowało około 40 osób. Wymieniono krawężniki, kanalizację sanitarną i deszczową. Później układana była nawierzchnia.

- W dwóch miejscach natrafiliśmy na niespodziankę, dokopaliśmy się do historycznego bruku, to nam pokomplikowało prace. Bruk był dobrej jakości, a jego rozbieranie było zbyt kosztowne i musieliśmy w tych miejscach zmienić technologię, aby dopasować wysokość warstw tak, by wszystkie pasowały do siebie - tłumaczy Ireneusz Stawiszyński, zastępca kierownika Rejonu Dróg Wojewódzkich w Złotowie.

Niestety zabrakło pieniędzy na remont chodników.

Remontu nie mogli się doczekać nie tylko mieszkańcy Piły, ale też kierowcy MZK. Dziury bardzo niszczyły zawieszenia w autobusach. Gdy remont już się rozpoczął, też nie było łatwo.

- Praktycznie każdego dnia mogliśmy się spodziewać zmian, jak tylko otrzymywaliśmy informacje o zamknięciu jakiegoś odcinka drogi, nasz pracownik już o 5 rano jeździł i rozwieszał informacje na wiatach przystankowych - wyjaśnia Anna Kujawa z Miejskiego Zakładu Komunikacji.

Remont około 3 kilometrów drogi pochłonął niemal 5 milionów złotych.

Na przebudowę czekają jeszcze skrzyżowanie przy Sądzie Rejonowym oraz przy Netto. Tam mają się pojawić bezpieczniejsze ronda. Rondo przy Netto połączy al. Powstańców z nową ulicą Philipsa.