Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawody balonowe, czyli megaimpreza na lotnisku w Pile

Agnieszka Kledzik
Na weekend lotnisko ożyje. Będą zawody balonowe, bitwa powietrzna o Piłę, koncert Genesis Klassik i wystawa gospodarcza.

W najbliższy weekend na lotnisku w Pile odbędą się cztery imprezy pod wspólną nazwą zawody balonowe. Zawody rozpoczną się 26 maja i potrwają do 28 maja. Będzie im towarzyszyć wystawa gospodarcza, bitwa o Piłę modeli latających oraz koncert Ray Wilson & Berlin Symhony Ensemble.


Serwis specjalny DNI PIŁY 2011 Piła- Lotnisko

W Zawodach Balonowych o Puchar Prezydenta Piły, wliczanych do Pucharu Polski, weźmie udział jedenaście załóg. Starty balonów będzie można obserwować rano i wieczorem, gdy podmuchy wiatru są słabsze niż w ciągu dnia. Dyrektorem sportowym zawodów został Witold Filus, prezes Polskiego Stowarzyszenia Sportów Powietrznych, czterokrotny mistrz Polski w zawodach balonowych, zawodowo latający na odrzutowcach Embraer.

- Załoga to pilot i jeden lub dwóch pomocników w koszu, a na ziemi cztery osoby, które jeżdżą samochodem i tam, gdzie balon wyląduje, składają go. Potrzebne są do tego osoby sprawne fizycznie - dodaje Leszek Guderski z Aeroklubu Ziemi Pilskiej.

Przypomnijmy, że w czwartek 26 maja rejestracja zawodników rozpocznie się o godz. 15.00 (do godz. 14.00 przewidziano przyjazd załóg), i dwie godziny później zawody zostaną oficjalnie otwarte. Być może będzie wówczas okazja na spotkanie z baloniarzami, rozmowy, podpatrywanie ich arcyciekawej pracy. Jednak zawodnicy czasu za wiele mieć nie będą, bo na godzinę 18.30 zaplanowane są pierwsze loty. Według programu Aeroklubu, odprawa główna odbędzie się o godz. 16.30, odprawa przedlotowa - o 17.30.

W piątek baloniarze nie będą mieli okazji, by się wyspać: czeka ich wczesna pobudka i już o godzinie szóstej rano starty. Druga tura lotów zaplanowana jest na godzinę 18.30.

Podobnie będzie w sobotę, gdy pierwsze balony wystartują także o godzinie 6.00. Jeśli jednak ktoś będzie chciał poczuć ducha baloniarstwa, a nie lubi wstawać wcześnie rano - może stawić się na lotnisku przed południem: od godziny 12.00, już w ramach pikniku lotniczego na pilskim lotnisku, będzie okazja do wykonania lotów zapoznawczych, widokowych, właśnie w koszu balonu.

Zawody zakończą się o godzinie 20.30 w sobotę, a prezydent Piły wręczy ich zwycięzcom puchary.

Wiadomo, że wszystkie załogi uczestniczące w imprezie będą spać w Pile. Już zarezerwowano miejsca w hotelach Gromada i Gwda, bo jeden by nie wystarczył. W tym samym czasie Philips obchodzi dwudzieste urodziny. Na szczęście miejsc hotelowych nie zabrakło. Nie zabraknie też ochroniarzy.

- Wynajęliśmy firmę ochroniarską, do tego nad bezpieczeństwem ludzi czuwać będzie policja, straż miejska, harcerze, a także służba maltańska i pogotowie - tłumaczy Dariusz Kubicki.

Czuwać będzie też straż pożarna, bo na lotnisku znajdzie się baza do napełniania butli gazem, potrzebnych do ogrzewania balonów. Organizatorzy spodziewają się, że na lotnisku bawić się będzie pięć tysięcy osób.

- Zmierzyliśmy obszar i wyszło, że wszystko będzie się odbywać na kilometrowym trawniku - dodaje Kubicki.

Oprócz stoisk wystawców będzie też wesołe miasteczko dla dzieci, stoiska gastronomiczne, gokarty oraz pokaz tresury psów.

- Będą to dobermany, treser z Niemiec pokaże, jak się szkoli te agresywne, ale łatwe do ułożenia zwierzęta - zachęca dyrektor MOSiR.
Będzie też parking na tysiąc samochodów. Mimo to organizatorzy już proszą pilan, aby skorzystali z komunikacji miejskiej. Widzów będą wozić autobusy prywatne i MZK.

Organizatorzy musieli sobie poradzić jeszcze z jednym problemem. Na lotnisku nie ma prądu. Koncert będzie więc nagłaśniany z agregatów, bo podłączenie linii energetycznej na lotnisko było nieopłacalne.

- Praktykuje się takie rozwiązania w całej Polsce, nawet The Rolling Stones grali na agregatach - uspokaja dyrektor MOSiR i dodaje, że organizatorzy nie obawiają się o pogodę. Żartuje, że "na mszę zostało dane, poza tym indiańscy szamani, którzy pojawią się na lotnisku, też nas o tym zapewnili"...

Piotr Głowski, prezydent Piły, również jest spokojny - jak mówi, impreza jest dobrze przygotowana i musi się udać.

Przypomnijmy, że kolorowe, wielkie statki powietrzne, majestatycznie unoszące się nad ziemią, znane są u nas już od 1790 roku - wtedy to bowiem w Warszawie odbył się pierwszy polski lot załogowy, kilka lat po tym, jak bracia Montgolfier skonstruowali pierwszy papierowy balon na gorące powietrze.
W czasie I wojny światowej na polskich ziemiach stacjonowały jednostki lotnicze szkolące załogi i obsługi balonów obserwacyjnych, a także personel obsługujący balony zaporowe. Wtedy o sporcie nie myślano, a balony służyły do wylotów koordynujących działania artylerii i wypatrujących ruchów wojsk, lub - zakotwiczone i najeżone stalowymi linkami, tworzyły zapory, których unikały załogi samolotów. W jednostkach balonowych służyło wielu Polaków.

Po odzyskaniu niepodległości w wojsku polskim, także w Wielkopolsce formowano jednostki aeronautyczne. W Poznaniu baloniarze w mundurach korzystali z poniemieckiej, zbudowanej w 1913 roku hali sterowcowej na Winiarach (wojennej bazy sterowca armijnego Z IV - czyli Zeppelina LZ 16, później Z V - LZ 20 wykonującego loty na kierunku Kutno - Sochaczew - Skierniewice - Łęczyca - Pyzdry; z hali korzystały też szkolny sterowiec LZ 17 Sachsen i sterowce bombowe Z XI - LZ 30 i LZ 39). Co ciekawe, w Poznaniu przebywali żołnierze 3 kompanii z Piły, będącej częścią 5. batalionu wojsk sterowcowych, podporządkowana dowództwu I Korpusu Armijnego w Królewcu.

Po wojennych czasach przyszedł czas na sportowe wykorzystanie balonów i Polska mogła pochwalić się istotnymi sukcesami: w latach 1933-35 nasze załogi sięgały po puchar Gordon Bennetta, a później otrzymując go w 1938 roku. Przed wojną Polska przygotowywała też lot balonem do stratosfery: w latach 1933-1938 polscy piloci wykonali siedem lotów wysokościowych, w tym w 1936 roku - zarejestrowany jako rekord FAI - lot na wysokość 10853 m, by budować balon ze specjalnego niezwykle lekkiego materiału, przeznaczony już do lotu stratosferycznego. Miał on się odbyć w 1938 roku (balon uległ jednak uszkodzeniu od wyładowań atmosferycznych), a po naprawie - we wrześniu 1939 roku...

Wyczynu zaplanowanego przez Polaków dokonali Amerykanie, dopiero w 1966 roku.


Serwis specjalny DNI PIŁY 2011 Piła- Lotnisko

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto