Przypadek pana Stanisława pewnie nie jest odosobniony. 10 września w jednym ze sklepów obuwniczych na ul. Śródmiejskiej w Pile kupił buty sportowe, za jedyne 40 złotych. Wygodne, tyle, że z nie z naturalnej skóry.
- Stwierdziłem, że do chodzenia wystarczą przynajmniej na kilka miesięcy - wyznaje.
PO MIESIĄCU ZEPSUŁY SIĘ BUTY
Po miesiącu jednak w jedynym z butów pękła podeszwa. Woda zaczęła dostawać się do środka. Pan Stanisław oczywiście przestał w nich chodzić i dokładnie 25 listopada udał się do sklepu z reklamacją. Liczył, że sprzedawca buty mu wymieni. W końcu minął zaledwie dobry miesiąc, odkąd je kupił. Tymczasem niebawem otrzymał pisemną odpowiedź, w której sklep odmawia przyjęcia reklamacji z takim oto uzasadnieniem: "Wada obuwia powstała w skutek naturalnego zużycia. Brak podstaw do uznania reklamacji".
>>> Zobacz też: Pół roku bez ZUS i kredyt podatkowy. Dla kogo?
- Byłem mocno zdziwiony, sądziłem, że jeśli sklep odmówi, to poda jakąś inną przyczynę. A tu powód odmowy - naturalne zużycie. To niby co, but był na miesiąc? A z drugiej strony to jak miałem je inaczej użytkować? Na rękach nosić? - pyta zdenerwowany.
ZEPSUŁY SIĘ BUTY, SKLEP ODMAWIA REKLAMACJI. CO ZROBIĆ?
Czy sklep miał prawo odmówić przyjęcia reklamacji, w taki sposób uzasadniając odmowę?
- Może napisać wszystko, niestety. Ale konsument powinien dochodzić swoich praw - radzi Aleksandra Pęska, Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów w Pile.
Pani rzecznik tłumaczy, że konsument ma dwie możliwości. Może skorzystać z ustawy konsumenckiej, która zobowiązuje sprzedawcę do odpowiedzialności za każdy towar przez dwa lata. Druga to skorzystanie z gwarancji.
- Gwarancja jest umową jaką zawiera klient z producentem towaru. Może obejmować różny okres. Z reguły takie umowy zawierane są podczas zakupu droższego sprzętu AGD - tłumaczy.
Radzi jednak aby skorzystać z umowy konsumenckiej.
- To łatwiejsza droga. Najpierw proponujemy mediację między sprzedawcą a konsumentem, a sprzedawcy się na nią z reguły godzą - dodaje.
ZEPSUŁY SIĘ BUTY? IDŹ DO INSPEKCJI HANDLOWEJ
Sprawami reklamacji obuwia na co dzień zajmuje się jednak pilska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej, która ma swoją siedzibę przy Dzieci Polskich 26.
- W ramach reklamacji w pierwszej kolejności w grę wchodzi naprawa obuwia, w drugiej jego wymiana. Jeśli i to się nie uda to klient powinien otrzymać zwrot pieniędzy - tłumaczy Lucyna Traczyk, specjalista z WIIH w Pile.
A co jeśli sprzedawca nie pójdzie na żaden układ?
- W tej sytuacji konsument może skierować spór do sądu powszechnego. My nie mamy możliwości karania sprzedawcy - dodaje Tkaczyk.
Zapewnia jednak, że 80 procent spraw kończy polubownie.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?