Jak przekonuje poseł Krzysztof Paszyk, zmiana czasu powoduje wiele problemów.
- Czas pracy się zmienia. Dziś wiele osób zaczyna o 9., a nie o świcie, jak 30 lat temu. Kiedyś rodzice odbierali dzieci ze szkoły o godzinie 15., dzisiaj o 17., kiedy jesienią i zimą jest już ciemno. ozostawiając czas letni, zyskujemy godzinę dłużej, kiedy możemy korzystać ze światła dziennego - przkeonuje poseł.
Przestawianie zegarka to również koszty dla gospodarki i zamieszanie, jeśli chodzi o transport publiczny. Gdy zmieniany jest czas, pociągi stoją godzinę na dworcu.
- A firmy mają problem, bo muszą przestawić systemy informatyczne.
Jakie są szanse na wdrożenie w życie tego pomysłu? Na razie małe. Projekt ustawy utknął u marszała sejmu.
Z kolei europoseł Andrzej Grzyb dodaje, że Polska nie jest jedynym krajem, który myśli o rezygnacji ze zmiany czasu.
- W Parlamencie Eruopejskim pracuje zespół, który zajmje się rezygnacją ze zmiany czasu, jestem członkiem tego zespołu Wielu posłom podoba się ten pomysł - zapewnia. I dodaje, że kiedy 30 lat temu podjęto decyzję o tym, że dwa razy w roku będzie się przestawiało zegarki, chodziło głónie o pobór energii. - Zimą mieliśmy 20 stopień zasilania. Teraz okazuje się, że to latem brakuje prądu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?