Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żmije nad jeziorami - uważajcie podczas kąpieli

EWA
Uwaga na żmije nad jeziorami!
Uwaga na żmije nad jeziorami! EWA
Nad pilskimi jeziorami Jelonkami, Piaszczystym i Płotkami można natknąć się na żmije zygzakowate i zaskrońce. Czy należy bać się tych gadów? Czy żmije nad jeziorami są niebezpieczne?

Czarne pełzające do wody zwierzęta z literką "V" po bokach głowy to zaskrońce. Lubią one zarośla i wilgotne tereny. Potrafią też pływać. Na takie okazy łatwo można teraz trafić na Jelonkach, nad ulubionym jeziorem pilan.

- Byłam na małej plaży z drugiej strony jeziora. Siedziałam na ręczniku, czytałam książkę. Nagle coś zimnego dotknęło mnie w nogę. Patrzę a to czarny mały wąż, który popełzał do jeziora. Szybko wstałam i ostrzegłam matkę z dziećmi, które pluskały się na brzegu - opowiada pilanka.

>>> Czytaj także: Zobacz Piłę w projektach studentów z Krakowa

Podobne zdarzenie przytrafiło się matce z małym dzieckiem.

- Byłam z małą na plaży, gdzie jest leśny parking. Ludzi pełno, kąpią się. Córeczka weszła do wody, ja za nią. Nagle widzę, że obok niej pływa czarny mały wąż. Szybko zabrałam małą - opowiada.
Najpewniej były to właśnie zaskrońce.

Czy żmije nad jeziorami są niebezpieczne?

- Są niegroźne. To gady, których naturalnym środowiskiem są właśnie takie tereny. Gorzej, jeśli trafimy na żmiję zygzakowatą, której w tej okolicy też nie brakuje. Bezpiecznie trzymać się od niej z dala, jakieś dwa trzy metry - radzi Jerzy Halicki zastępca nadleśniczego w Kaczorach.

Okazuje się, że żmija zygzakowata występuje dość licznie nad Jelonkami, Płotkami i Piaszczystym.

- Lubią piaszczyste tereny słońce i brzegi jezior. A wokół naszych jezior mamy piaski. Dorosły osobnik mierzy około pół metra. U nas najczęściej występują żmije w kolorze ciemnozielonym i brązowym. Mają trójkątną główkę, a charakterystyczny zygzak występuje na całej długości grzbietu - tłumaczy Halicki.

Żmije nad jeziorami mogą zaatakować i ukąsić, kiedy na przykład przez przypadek ją nadepniemy.
- W tym roku był już taki przypadek, w ubiegłym kilka - mówi Monika Warżała, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w pilskim szpitalu.

_ - Miejsce po ukąszeniu traktujemy jak normalną ranę. Z reguły podajemy zastrzyk przeciw tężcowy i ranę opatrujemy. Pacjent zostaje pod obserwacją około 6 godzin. Ilość jadu jest niewielka, ale inaczej zareaguje na nią dziecko czy osoba starsza, inaczej dorosły zdrowy mężczyzna. Bardzo rzadko podajemy antytoksyny, tylko w przypadku uczulonych pacjentów - _mówi.

Na ścieżkach można też spotkać padalce, jasnobrązowe beznogie jaszczurki. One najczęściej giną pod kołami samochodów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto