Okrucieństwo, które nie znało granic
Zakrwawionego i ledwo żywego psa znaleziono w rowie przy obwodnicy Czarnkowa. Jego tragiczny stan nie był - jak na początku podejrzewano - skutkiem wypadku komunikacyjnego, ale wynikał z nieprawdopodobnego ludzkiego okrucieństwa. Ktoś, wręcz w bestialski sposób, okaleczył zwierzę zadając mu grubo ponad 50 ran na całym ciele, doprowadzając m.in. do jego ślepoty. Można pomóc policji w poszukiwaniach sprawcy.
- Psa znaleziono 25 czerwca w rowie przy obwodnicy Czarnkowa. Miał około 56 ran postrzałowych na całym ciele - mówi asp. Justyna Przybył z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie.
Pies od razu trafił pod opiekę weterynarza, z którym współpracuje Gmina Czarnków, a następnie do schroniska Azorek w Obornikach. Tam nadano mu imię - Czarny.
- Zaniepokoił na sposób chodzenia i stan oczu Czarnego. Przemieszczał się na ugiętych przednich łapach, a z oczu sączyły się łzy i ropa. Było widać, że pies cierpi i nie jest zdrowy. Natychmiast podjęliśmy decyzję o zawiezieniu psa do kliniki - informują pracownicy schroniska, którzy w piątek (2 lipca) przekazali zwierzę do Kliniki Weterynaryjnej dr. Czerwińskiego w Komornikach.
Wyniki szczegółowych badań zwaliły z nóg weterynarzy i pracowników schroniska. Nie spodziewali się czegoś takiego.
- To, co zobaczył lekarz, przeszło wszelkie jego i nasze wyobrażenia o okrucieństwie człowieka wobec zwierząt. Pierwsze oględziny wykazały uszkodzenie gałek ocznych - pies nie widzi i raczej nie będzie widział, a zdjęcie RTG wykazało postrzały śrutem. W głowie pies ma 26 pocisków, a w reszcie ciała drugie tyle. Pięćdziesiąt śrutowych kulek nie znalazło się w ciele młodego, rocznego psa przez przypadek. Ktoś dopuścił się bestialskiego działania, strzelał do psa z broni wielokrotnie.
Zbiórka na leczenie Czarnego
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce - Oddział Oborniki zorganizowało zbiórkę internetową na leczenie Czarnego. Można znaleźć ją na stronie ratujemyzwierzaki.pl pod linkiem poniżej:
- Czarny jest przestraszony, obolały, ma anemię, nie widzi. Mimo przeżyć, które ma już za sobą, jest łagodny, potulny, spokojnie poddaje się wszystkim zabiegom. Czeka go kilka operacji usunięcia pocisków, nauka funkcjonowania bez wzroku (na razie sobie z tym nie radzi), odbudowanie zaufania do ludzi - czytamy na stronie.
Policja szuka sprawcy i świadków zdarzenia
Policja prowadzi poszukiwania sprawcy tego okrutnego czynu i jednocześnie próbuje ustalić dane właściciela zwierzęcia. Można w tym pomóc.
- Może ktoś coś zauważył poruszając się - w piątek 25 czerwca - drogą wojewódzką nr 178 na trasie Brzeźno-Śmieszkowo? Apelujemy o pomoc. Każda informacja może się przydać - mówi asp. Justyna Przybył. Dodaje, że w ostatnich latach na terenie powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego nie raz zdarzały się przypadki znęcania nad zwierzęciem, ale tak okrutnego nie pamięta.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?