Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

75 tysięcy złotych kar dla przewoźników z Polski i Niemiec. Tyle kosztował ich brak zezwoleń na przewóz wiatraka

TR
Fot. Czytelnik
Wracamy do sprawy konwoju przewożącego elementy turbin wiatrowych, który tydzień temu utknął w Czarnkowie. Inspekcja Transportu Drogowego nałożyła na przewoźników z Polski i Niemiec 75 tys. złotych kary. Polski przewoźnik już zapowiedział, że będzie się odwoływał.

Konwój pięciu ciężarówek przewożących elementy turbin wiatrowych został uziemiony w Czarnkowie we wtorek w ubiegłym tygodniu. Policja zainteresowała się nimi po tym jak jednak ciężarówka ze śmigłem od wiatraka zaparkowała w niedozwolonym miejscu, a cztery pozostałe zablokowały obwodnicę. Jak się okazało, pilot zgubił drogę. “Zgubił” także uprawnienia. 41-letni mieszkaniec powiatu rybnickiego miał odebrane prawo jazdy.

- Skoro pilot nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, to tak jakby go w ogóle nie było - mówi Piotr Laskowski, rzecznik Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Poznaniu.

A pilot bez uprawnień nie był jedynym, ani nawet największym grzechem konwoju, który jechał od Austrii do prywatnego odbiorcy z gminy Lubasz. Był więc niemal u celu. Tymczasem wyszło na jaw, że prawie tysiąc kilometrów pokonali bez zezwolenia na przewóz takich gabarytów.

- W ich przypadku było wymagane zezwolenie na przejazd pojazdów nienormatywnych siódmej kategorii. Tymczasem oni posiadali piątą czyli o dwie kategorie niższą. Nie jest to bez znaczenia. W przypadku siódmej kategorii nie ma zagrożenia, że pilot się zgubi i transport gdzieś utknie, gdyż trasa jest wytyczona w zezwoleniu. To oznacza także, że konwój nie może jechać każdą drogą - mówi Piotr Laskowski.

A brak odpowiedniego zezwolenia to kary. I to niemałe. 15 tys. złotych za każdą z pięciu ciężarówek. To oznacza, że przewoźnicy z Piły i Niemiec, bo transport był łączony, mają do zapłacenia 75 tys. złotych.

- Będziemy się odwoływać - zapowiada polski przewoźnik. - Nie czujemy się winni całej sytuacji. Zostaliśmy wynajęci tylko do przewozu. Odpowiedzialność spoczywa na firmie, która odpowiadała za obsługę tego przejazdu, także od strony wymaganych formalności.

Konwój ruszył do celu dopiero po kilku dniach.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto