Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

8. urodziny Euforii. Tak bawią się pilskie morsy!

Martin Nowak
Jak są urodziny to nie może zabraknąć tortu i życzeń, a także odśpiewanego ,,Sto lat, sto lat”. To wszystko było na Płotkach, które w niedzielę przejęli miłośnicy zimnych kąpieli

Moda na morsowanie wciąż ma się dobrze. Co więcej przybiera na sile, bo coraz więcej osób decyduje się wchodzić do lodowatej wody m.in. dla korzyści zdrowotnych i lepszego samopoczucia.

Z morsami z pilskiej Euforii osobiście spotkałem się rok temu - w listopadzie na Płotkach. Była to niedziela. Wówczas do jeziora weszło około 70 osób. Wśród nich była charyzmatyczna Maja Angowska, która jest prezesem Klubu.

Kobieta już wtedy twierdziła, że do Euforii zgłasza się coraz więcej śmiałków, którzy chcą spróbować kąpieli w lodowatej wodzie. Cieszyło ją to, a o korzyściach płynących z morsowania mogła mówić by bez przerwy.

- Odkąd morsuje w ogóle nie choruje - mówiła Maja Angowska, która z zawodu jest farmaceutką.

W Pilskim Klubie Morsów Euforia jest w tej chwili zapisanych 125 osób, a co niedzielę w południowej kąpieli uczestniczy zwykle kilkadziesiąt foczek i morsów. Sprawia im to ogromną radość.

W minioną niedzielę 26 stycznia było jeszcze bardziej radośniej niż zwykle za sprawą ósmych urodzin Klubu. Nie zabrakło tortu, a także innych ciast przygotowanych przez foczki. Były też kiełbaski pieczone nad ogniskiem i miła jubileuszowo-piknikowa atmosfera.

Nie zabrakło też wspomnień. Jak powstał Klub? Otóż, zaczęło się to bardzo niewinnie.

- Kiedy osiem lat temu, dokładnie 22 stycznia 2012 roku dwójka śmiałków postanowiła zakosztować kąpieli na Płotkach nikt nie przypuszczał, że tak się to rozwinie. Już tydzień później do wody weszły cztery osoby, w kolejną niedzielę siedem, potem dziewięć, jedenaście, trzynaście - cytując znaną przed laty reklamę telewizyjną można powiedzieć, że potem to już poszło „z siłą wodospadu...”. W każdym razie pod koniec sezonu grupa kapiących się liczyła już około trzydziestu osób - mówi Jan Balcerzak.

Co daje morsowanie? Ano dużo pozytywnych rzeczy dla ducha i ciała.

Na przykład zimne kąpiele przyczyniają się do wzrostu odporności i energii, poprawiają wydolność układu sercowo-naczyniowego, polepszają ukrwienie skóry i pomagają pozbyć się zbędnych kilogramów oraz cellulitu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto