Znika ponad połowa poradni specjalistycznych, które jeszcze w ubiegłym roku prowadził zespół poradni "Puls" przy pilskim szpitalu specjalistycznym przy ul. Rydygiera. Ponad 1,5 tysiąca pacjentów, którzy zdążyli się już zarejestrować na 2012 rok w "Pulsie", musi szukać sobie nowego miejsca do leczenia.
Na przełom 2011 i 2012 roku przypadło kontraktowanie poradni specjalistycznych w Wielkopolsce na okres pięciu najbliższych lat.
- Fundusz wprowadził nowy parametr, na podstawie którego przyznawał kontrakty - wyjaśnia dr Tomasz Prałat, dyrektor Niepublicznego Zespołu Poradni Specjalistycznych "Puls". - Zgodnie z nim poradnia specjalistyczna musi być czynna trzy razy w tygodniu, przynajmniej raz do południa i raz po południu. Większość specjalistów do południa pracuje w szpitalu, a po południu w poradni. To przez lata było bardzo korzystne dla pacjentów, którzy po południu, po pracy mogli pojawiać się w poradni - twierdzi dr Prałat.
Nowe warunki postawione przez NFZ okazały się dla "Pulsu" zabójcze. Efekt: poradnia chirurgii klatki piersiowej (w ubiegłym roku w "Pulsie" udzielono ponad 600 porad) w całym województwie została tylko jedna - w Poznaniu, podobnie z hematologią dziecięcą (w ubiegłym roku poradnia w "Pulsie" udzieliła w niej prawie 500 porad) i kardiologią dziecięcą (ponad 800 porad w Pulsie w 2011r.) Z kolei do poradni neurochirurgicznej (465 porad w "Pulsie" w ubiegłym roku) trzeba się wybrać do Wyrzyska.
Z oferty "Pulsu" zniknęły również poradnie: diabetologii, hematologii, gastroenterologii (chorób żołądka i jelita grubego) leczenia bólu i kardiologii dziecięcej.
- Tu absurd, bo na terenie subregionu pilskiego nie ma żadnej poradni hematologii, a NFZ ma pieniądze na funkcjonowanie jej w naszym regionie, podobnie z leczeniem bólu. My tych specjalistów mamy, liczymy że NFZ ogłosi nowy konkurs i uda nam się podpisać kontrakty - mówi poirytowany dyrektor pilskiego "Pulsu".
W ostatnim dniu roku okazało się, że "Puls" traci trzy duże poradnie: nefrologiczną, onkologiczną i urologiczną, które w sumie w ubiegłym roku udzieliły ponad 7,5 tysiąca porad. W minionym tygodniu na stronie internetowej NFZ pojawiła się korekta komunikatu NFZ, która pozbawiła pilski "Puls" również kontraktu na neurologię.
- Poradnia przyjmowała już przez dwa dni! - oburza się dr Prałat.
W bardzo trudnej sytuacji znaleźli się pacjenci, chcący skorzystać z poradni, które "Puls" stracił w ostatniej chwili.
- Na neurologię zarejestrowało się 700 pacjentów, na urologię 600 pacjentów, na onkologię ponad 200. Muszą poszukać sobie innych lekarzy, którzy ich przyjmą... - mówi dr. Prałat.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?