Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bałagan i milionowe straty. NIK nie zostawił suchej nitki na Exalo

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
NIK wziął pod lupę działalność zagraniczną Exalo Drilling
NIK wziął pod lupę działalność zagraniczną Exalo Drilling Fot. Agnieszka Świderska
NIK wziął pod lupę działalność zagraniczną Exalo Drilling SA oraz nadzór właścicielski sprawowany przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA. Znalazł bałagan, złe decyzje oraz wielomilionowe straty.

W lutym 2013 roku pięć działających niezależnie firm wiertniczo-serwisowych z Grupy PGNiG - PNiG “Nafta” SA, PNiG Kraków SA, PNiG Jasło SA, PN „Diament” oraz ZRG Krosno - zakończyło etap konsolidacji i połączyło się w Exalo Drilling. I była to jedna z najgorszych decyzji minionej dekady. Exalo nie stało się wcale wielkim graczem na rynku poszukiwawczo-wydobywczym, a tworzące go największe spółki jak pilska Nafta czy PNiG Kraków zamiast zyskać straciły na znaczeniu.

Jak dużym niewypałem okazało się Exalo ujawnił najnowszy raport NIK dotyczący działalności zagranicznej oraz nadzoru właścicielskiego sprawowanego nad spółką-córką przez PGNiG.

Według NIK, spółka do tej pory nie poradziła sobie z efektami ubocznymi konsolidacji. Nie są to nowe problemy, najwyraźniej jednak nie doceniono ich przed fuzją. Teraz okazały się jej grzechem pierworodnym.

- Pomimo upływu długiego okresu od konsolidacji działalność EXALO Drilling SA była dotknięta problemami wynikającymi z faktu, iż spółki ją tworzące znajdowały się w różnej sytuacji oraz kondycji finansowej. Problemy te dotyczyły m.in. skali i efektywności działalności zagranicznej, sposobu zarządzania jednostkami zagranicznymi, realizowania nierentownych kontraktów i błędów formalnoprawnych w działaniu oddziałów -

wytknął NIK w swoim raporcie.

Prawdziwą tykającą bombą okazały się oddziały Exalo w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i w Kazachstanie, a właściwie to zarządzanie nimi. I chociaż trudno w to uwierzyć, zdarzało się, że oba oddziały miały po dwóch, trzech dyrektorów lub prezesów jednocześnie. Można podejrzewać, że każdy nadprogramowy dyrektor czy prezes odchodząc ze stanowiska dostawał sowitą odprawą. Jeszcze droższy był jednak chaos kompetencyjny. PGNiG SA nie miała pełnej kontroli nad tym, co się dzieje w spółce-córce. Tymczasem według NIK były powody, by objąć ją szczególnym nadzorem. Jednym z tych powodów była radosna i kosztowna działalność Exalo w Kazachstanie. A działo się tam całkiem sporo.

Jak ujawnił NIK, wbrew wszelkim regułom, a także wbrew zdrowemu rozsądkowi, gdyż nie mając pełnej oceny wiarygodności kazachskiego kontrahenta zarząd Exalo podpisał z nim umowę bez zgody walnego zgromadzenia spółki. Efekt? Mało wiarygodny kontrahent okazał się jeszcze mniej wiarygodny, kiedy nie uregulował znacznej części należności.

Nie była to jedyna kosztowna wtopa w Kazachstanie. Za kolejną stał albo wyjątkowy bałagan i niedbalstwo albo wyjątkowa niekompetencja. Chodziło o certyfikaty rezydencji, które uprawniały do ulg i odliczeń podatkowych i z których oddział chętnie korzystał. Tyle że jak dopatrzyły się kazachskie służby podatkowe Exalo składało certyfikaty w nieprawidłowej formie i po terminie. Efekt? Dopłata podatku, grzywny i odsetki.

Kolejna wpadka dotyczyła prowadzenie prac i korzystania ze środowiska bez wymaganych opłat. Kazachstański Departament Ekologii nie tylko naliczył stosowne opłaty, ale również kary administracyjne. Trudno uwierzyć w nieznajomość prawa. Zdaniem NIK, zawinił brak nadzoru.

Tak jak skuteczne okazały się kazachskie służby podatkowe i ochrony środowiska, tak zabrakło tej skuteczności Exalo w odzyskaniu pieniędzy od swoich pracowników z oddziału w Pakistanie. O co chodzi? Otóż dwie osoby mające dostęp, ale nie mające uprawnień, “poprawiły” indywidualne rozkłady czasu pracy pracowników. Skutek był taki, że od listopada 2019 do kwietnia 2020 wypłacano im nienależny „dodatkowy zasiłek opiekuńczy COVID-19” oraz wynagrodzenie za nadgodziny.

Exalo złożyło wprawdzie w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury, ale co wytknął NIK nie dochodziło zwrotu i naprawienia szkody od sprawców całego zamieszania. Zalecił też “wzmocnienie nadzoru nad działalnością spółki w celu niedopuszczenia w przyszłości do nadużyć w zakresie rozliczania czasu pracy pracowników zatrudnionych w funkcjonujących oddziałach zagranicznych”.

W pierwszej kolejności spółka powinna pilnować swoich pieniędzy, prezesów i dyrektorów. Tylko w ciągu ostatnich pięciu lat rachunek za nieprawidłowości przekroczył 21,5 mln złotych. Nieprzypadkowo najważniejszym zaleceniem NIK jest “podjęcie działań prawnych wobec osób ponoszących odpowiedzialność za straty poniesione przez spółkę z tytułu zawarcia i realizacji umów, które naruszały umowę spółki lub przepisy wewnętrzne, i spowodowały straty po stronie Exalo”.

Tymczasem samo Exalo zamiast zdobywać rynki właśnie je traci. Jak wynika z raportu, w 2020 roku w oddziałach zagranicznych prowadzono głównie działania mające na celu minimalizację kosztów. Wyjątkiem były oddziały w Pakistanie, w Czadzie i na Ukrainie.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto