Kacper Sidor ma 12-lat, dotąd prowadził beztroskie życie. 17 sierpnia 2023 r. w Wólce Pełkińskiej uległ ciężkiemu wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego doznał poważnych obrażeń głowy.
- Syn doznał urazów okolicy potylicy, w tym pnia mózgu i móżdżku. Upadek był tak silny, że echo uderzenia spowodowało także uszkodzenia w płacie czołowym, niedowład czterokończynowy i ostrą niewydolność oddechową. Uszkodzenia w głowie były tak duże, że konieczne było usunięcie kawałka kości czaszki, (która zresztą była złamana) aby zrobić miejsce na obrzęk jaki narastał - opowiadam nam Paweł Sidor, tata chłopca.
Z godziny na godzinę stan Kacpra drastycznie się pogarszał do tego stopnia, że w drugiej dobie rodzice chłopca zostali wezwani, aby się z nim pożegnać. Kacper był wtedy przygotowywany do kolejnej ryzykownej operacji, aczkolwiek była ostatnią rzeczą, jaką mogli jeszcze zrobić lekarze chirurdzy w tym przypadku.
- Została tak naprawdę tylko modlitwa, ponieważ lekarze zapewniali, że zrobili już praktycznie wszystko. I tak było. W modlitwę za Kacpra (o jego powrót do zdrowia) włączyło się bardzo wiele ludzi. Msze Święte odbywały się w wielu kościołach, nie tylko w tych sąsiednich parafiach, ale tak na prawdę w różnych zakątkach Polski, a nawet poza granicami kraju - mówi tata Kacpra.
Lekarze długo walczyli o jego życie, przeprowadzając kilka poważnych operacji. Kacper ma niedowład lewostronny i porażenie twarzowe. Bardzo długo przebywał w Szpitalu Nr. 2 w Rzeszowie na Oddziale RORE. Po czterech miesiącach w szpitalu Kacper wrócił do domu, jednak tata chłopca w rozmowie z nami przyznaje, że jego stan jest ciężki. Jest pod stałą opieką lekarzy i specjalistów.
- Chwilowy pobyt w domu ma mieć charakter rehabilitacyjny, gdyż Kacper pod wpływem swojej niesprawności, towarzyszącemu bólu i powracającej świadomości jest bardzo nerwowy. Często potrafi uderzyć ręką lub nogą, albo po prostu ugryźć, aby tylko obronić się przed czyimś dotykiem, czy też ćwiczeniami, które sprawiają mu ogromny ból - mówi zmartwiony ojciec Kacpra.
Czas spędzony w domowym otoczeniu ma również na celu jego wyciszenie oraz sprawić, żeby poczuł się bezpiecznie, aby można było odstawić leki na uspokojenie, których bierze naprawdę spore ilości. W chwili obecnej chłopiec jest leżący, ma niedowład lewostronny i porażenie twarzowe. Ma zapewnioną prywatną rehabilitację domową i opiekę specjalistów, ale wiąże się to z dużymi nakładami finansowymi, gdyż Kacper musi mieć wszystkie wizyty domowe ponieważ nie siedzi samodzielnie i nie można przewieźć go w inne miejsce poza domem, zwykłym samochodem.
Kacprowi potrzebna jest bardzo intensywna, kosztowana rehabilitacja, udział turnusach rehabilitacyjnych, specjalistyczny sprzęt i leki.
Do czasu wypadku Kacper był bardzo wesołym, miłym i uśmiechniętym chłopcem, który miał wielu kolegów. Dużo pomagał przy pracach koło domowych, czy też przy hodowli koni, które ma razem z siostrą Klaudią. Niestety teraz sam potrzebuje pomocy. W związku z powyższym, w imieniu rodziców prosimy o wsparcie.
Niedzielny koncert kolęd i pastorałek zgromadził wiele osób, którzy chętnie wsparli finansowo Kacpra, wrzucając pieniądze do puszek.
Rodzice chłopca serdecznie dziękują wykonawcom koncertu jak i wszystkim osobom, które przyczyniły się do jego realizacji, oraz wszystkim ludziom dobrej woli i o wielkich sercach, którzy przybyli na koncert, aby wesprzeć Kacpra. Swoją obecnością na koncercie zaszczyciła wójt gminy Jarosław Elżbieta Grunt wraz z sołtysem wsi Pełkinie Dariuszem Czereba i radnymi sprawującymi władzę w tej miejscowości. Całą imprezę zabezpieczała OSP Pełkinie, pobliskie parkingi zostały ośnieżone dzięki Bogdanowi Gruntowi, aby wszyscy uczestnicy mogli bezpiecznie zaparkować swój samochód, a o pyszne wypieki dostępne dla wszystkich uczestników koncertu zadbały chętne do pomocy mieszkanki Pełkiń tj; Elżbieta Czereba, Anna Półtorak, Marta Brodowicz, Iwona Mulawka, Anna i Monika Sawuła, Monika Wojciechowska oraz firma "Leonka" Iwona Misiło i "Podkarpacka Manufaktura Smaku". Dużą rolę odegrali także wolontariusze: Ameila Sidor i Jakub Sieńko.
W najbliższym czasie odbędą się jeszcze dwa takie koncerty w okolicy, które również będą okazją do pomocy:
- 21 stycznia o godz. 11.20 w kościele pw. Michała Archanioła w Łańcucie
- oraz 28 stycznia o godz. 16 w Gminnym Centrum Kultury w Wiązownicy.
Jak jeszcze możemy pomóc Kacprowi?
Możemy przekazać środki finansowe na konto Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Oddział Powiatowy w Jarosławiu os. Jagiellonów 1, 37-500 Jarosław, Bank Spółdzielczy w Jarosławiu 47 9096 0004 20010000 0329 0005. Tytułem: Kacper Sidor. Aby przekazać 1,5 % podatku należy podać numer KRS 0000282287 Cel szczegółowy: Kacper Sidor.
Ponadto można włączyć się w licytacje na stronie facebook.com "Licytacje- na rehabilitację dla Kacpra Sidora".
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?