Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarnków. Narkotykowa szajka rozbita. Tylko w mieszkaniu 29-letniego dilera było pół kilograma narkotyków [ZDJĘCIA]

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
W mieszkaniu 29-latka kryminalni zabezpieczyli pół kilograma narkotyków oraz kilkadziesiąt tysięcy złotych
W mieszkaniu 29-latka kryminalni zabezpieczyli pół kilograma narkotyków oraz kilkadziesiąt tysięcy złotych Fot. KPP Czarnków
Czarnkowcy kryminalni rozbili narkotykową szajkę. Tylko w mieszkaniu jednego dilera w ich ręce wpadło pół kilograma narkotyków i kilkadziesiąt tysięcy złotych. Łącznie zatrzymano pięć osób. Niewykluczone są dalsze zatrzymania.

Kokaina, marihuanę, haszysz, amfetamina i taletki ecstasy - to wszystko było w ofercie czarnkowskiego dilera, który został zatrzymany razem z czterema innymi osobami przez czarnkowskich kryminalnych. A wszystko zaczęło się od wpadki jednego z podejrzanych, który w lipcu został zatrzymany przez dzielnicowych z lubaskiego komisariatu. W trakcie rutynowej kontroli znaleziono przy 31-letnim mężczyźnie marihuanę. Uporczywe milczenie w trakcie śledztwa nie jest najmocniejszą stroną zatrzymanych w sprawach o narkotyki. Najczęściej wydają swoich dostawców. Czy tak było również w tym przypadku? Wiadomo, że kryminalni z czarnkowskiej komendy, którzy przejęli sprawę, ustalili źródło pochodzenia narkotyków. Trop prowadził do dobrze już im znanego 28-letnego dilera.

- Policjanci podejrzewali, że mężczyzna ma w mieszkaniu znaczną ilość narkotyków - mówi Karolina Górzna-Kustra, rzecznik czarnkowskiej policji. - To, co się wydarzyło później, tylko potwierdziło ich wcześniejsze przypuszczenia. Podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania znaleźli znaczną ilość marihuany, amfetaminy oraz tabletek ecstasy.

Tymczasem śledztwo się rozwijało: kryminalni zatrzymali trzy kolejne osoby zamieszane w handel narkotykami. Wśród nich był 29-letni mieszkaniec Czarnkowa. Wynik przeszukania w jego mieszkaniu to kokaina, marihuana, haszysz i 360 gramów amfetaminy, kilkaset tabletek ecstasy oraz 63 tys. złotych, które zdaniem śledczych pochodziły z handlu narkotykami.

Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Trzciance aresztował 29-latka. Najbliższe trzy miesiące spędzi on w Areszcie Śledczym w Szamotułach. Raczej nieprędko odzyska wolność. Za handel znacznymi ilościami narkotyków, a pod taki paragraf podpada już pół kilograma, grozi do ośmiu lat więzienia.

- Policjanci badają również wątek przemytu narkotyków z zagranicy. Dlatego też 29-latek i jego dwaj koledzy usłyszeli już z tego tytułu zarzuty - mówi Karolina Górzna-Kustra.

Sprawa jest rozwojowa i pracujący nad nią śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto