Dorota Sumińska - lekarz weterynarii, publicystka i pisarka przyjechała do Piły na zaproszenie Artura Łazowego ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych EFFATA.
Najpierw spotkała się z lekarzami weterynarii z naszego regionu, a potem z mieszkańcami. Mówiła m.in. o bezdomności zwierząt. Według niej jedynym skutecznym na to sposobem jest ich kastracja.
- To nie jest okaleczanie zwierząt, jak niektórym to się wydaje. Z tego naprawdę płyną same korzyści m.in. to, że na świat nie przychodzą niechciane zwierzęta. A poza tym dzięki temu zabiegowi zmniejszamy ryzyko zachorowań naszych pupili na różne dolegliwości - opowiadała.
Część spotkania poświęciła także zwierzętom gospodarczym. W swoim domu - jak dodała - urządziła zwierzęce hospicjum, do którego trafiają te najbardziej chore i brzydkie zwierzęta. Bywa, że skazane na śmierć żyją u niej jeszcze rok, dwa czy trzy.
Kobieta zniechęcała ludzi do kupowania zwierząt. Mówiła, że warto je ,,brać" ze schroniska i chwaliła wolontariuszy za ich pracę. Zdradziła też, dlaczego nie je mięsa... O tym jednak i wielu innych rzeczach już za tydzień w ,,Tygodniku Pilskim".
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?