Firma z Jastrowia zainwestowała w nowoczesne urządzenie do produkcji ciepła i energii elektrycznej

Artykuł sponsorowany
Dzięki temu urządzeniu nie sprawimy, że ceny ciepła spadną, ale na pewno będą wolniej rosły - mówi z dumny Grzegorz Białas, dyrektor Zakładu Energetyki Cieplnej i Usług Komunalnych w Jastrowiu. .

Sprzęt, o którym mówi dyrektor to kogenerator, który został zamontowany w kotłowni w Jastrowiu. Urządzenie dostarcza ciepło, które przesyłane jest do grzejników oraz ciepłą wodę. Z jego pracy korzysta 1,5 tysiąca mieszkańców bloków spółdzielczych w Jastrowiu. Kogenerator wytwarza też prąd. To najnowocześniejsze tego typu rozwiązanie w regionie.
Choć kogenerator jest nowoczesny, to sposób jego funkcjonowania można dość łatwo wytłumaczyć. Silnik kogeneratora napędzany jest gazem ziemnym. Powstaje ciepło, które wykorzystywane jest do podgrzewania wody dostarczanej do mieszkań, a w okresie zimowym służy również do ogrzewania bloków spółdzielni. Jest jeszcze energia cieplna, która powstaje jako efekt uboczny pracy urządzenia.

- Ona wykorzystywana jest do ogrzewania hali, w której przechowujemy sprzęt wykorzystywany do zimowego utrzymania dróg - wyjaśnia dyrektor Białas.

Kogenerator, oprócz ciepła, produkuje również energię elektryczną. W sumie w ciągu roku urządzenie jest w stanie wyprodukować 11000 MWh (dla porównania rocznie we wszystkich swoich obiektach ZECiUK zużywa 730 MWh prądu). Zakład jednak nie może całej niezbędnej energii elektrycznej wykorzystać na własne potrzeby.

- Niestety w obecnym stanie prawnym na własne potrzeby możemy zużyć tylko około 40 MWh. Resztę odkupuje Enea Operator i wprowadza do sieci - wyjaśnia szef ZECiUK.

Właśnie przez procedury związane z odbiorem prądu inwestycja w Jastrowiu stanęła pod znakiem zapytania.

- W 2010 roku powstała koncepcja wstępna inwestycji, wtedy też otrzymaliśmy warunki przyłączenia energii elektrycznej do sieci i zaczęliśmy szukać środków na pokrycie inwestycji. W 2011 roku uzyskaliśmy preferencyjną, w części umarzalną pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu, ale w międzyczasie zmieniła się ustawa o prawie energetycznym i straciliśmy wydane wcześniej przez Eneę Operatora warunki przyłączenia do sieci - opowiada Grzegorz Białas.

Jakby tego było mało, zakład z Jastrowia stracił też szansę na pożyczkę z WFOŚiGW.

- Na szczęście spotkaliśmy się z dużą przychylnością władz Jastrowia oraz Enei i w 2012 roku uzyskaliśmy nowe warunki przyłączenia. Nie mieliśmy jednak pewności, że otrzymamy pieniądze. Pomimo to postanowiliśmy zaryzykować. Udało się i otrzymaliśmy ponad milion złotych.

W październiku kogenerator został pierwszy raz uruchomiony. Wcześniej oczywiście wszyscy pracownicy, którzy obsługują urządzenie, przeszli szkolenie.

- Zresztą przy jego obsłudze nie ma zbyt wiele pracy, można go nadzorować z każdego miejsca, w którym ma się dostęp do internetu - wyjaśnia Białas.

Jakie korzyści płyną z inwestycji?

- Zmniejszyliśmy koszty stałe, dzięki czemu nie musimy podnosić opłat za ciepło. Zyskuje też środowisko, bo urządzenie jest ekologiczne. Skorzystaliśmy też my, bo pokazaliśmy, że mały zakład może inwestować w nowoczesną technologię - podsumowuje dyrektor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto