Co dalej z restauracją - barką na Gwdzie przy hotelu Gromada? Sprawa Mississippi wróciła podczas niedawnej sesji rady miejskiej. Również radni dopytywali się o dalszy los barki. Wśród wielu argumentów znalazł się i taki, że choć przez lata w centrum miasta mieliśmy estetycznie wyglądającą restaurację na wodzie, to teraz mamy... wrak. I to również w centrum.
Mississippi nabrała wody na początku marca i od tego czasu niewiele działo się na jej pokładzie.
Czytaj również: Barka - restauracja na Gwdzie tonie
- Jesteśmy w kontakcie z właścicielami obiektu. Jednak to oni muszą podjąć konkretne działania - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Ciągle jednak nie wiadomo, kiedy właściciele zdecydują się na podjęcie działań, które pozwolą wydobyć barkę z dna rzeki i ostatecznie uruchomić restaurację ponownie. Akcja z pewnością będzie kosztowna. Miasto deklaruje jednak pomoc.
- W takim zakresie, na jaki możemy sobie pozwolić - podkreśla Piotr Głowski. - Możemy udostępnić pompy, zadbać o zabezpieczenie terenu przez straż miejską, uczestniczyć w negocjacjach z zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych w sprawie ewentualnego obniżenia poziomu wody w Gwdzie. Na to wszystko jesteśmy gotowi - zapewnia.
To z pewnością jednak nie wystarczy, gdy nie będzie pieniędzy na przeprowadzenie akcji. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że przyczyną odwlekanej akcji ratunkowej dla Mississippi są kłopoty właściciela z wypłatą ubezpieczenia za zatopioną restaurację. Informacji tej nie udało nam się jednak potwierdzić. Telefon od tygodnia jest wyłączony.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?