Kościół ewangelicki został poświęcony i otwarty dla wiernych

- Niech ta brama będzie dla ludzi wejściem do zbawienia i pokoju - błogosławił świątynię ks. Jerzy Samiec, biskup kościoła ewangelicko-augsburskiego w Polsce.

W poświęceniu brali też udział księża z diecezji wielkopolsko-pomorskiej kościoła ewangelickiego oraz zaproszeni na uroczystość księża z kościołów katolickich, z ks. Stanisławem Oraczem - dziekanem dekanatu pilskiego na czele, a także zaproszeni goście i wierni.

Pilska parafia ewangelicka rozwija się dynamicznie. W swojej powojennej historii, rozpoczęła funkcjonowanie 12 lat temu. - Na liście chętnych, którzy chcieli utworzenia parafii w Pile, było podpisanych 12 osób - wspomina ks. Tomasz Wola, proboszcz parafii augsbursko-ewangelickiej w Pile.

Dziś parafia liczy już około stu osób. Wpływ na to mają różne czynniki. Sporo osób migruje, ale są też konwersje czy zmiany wyznania. - Kościół ewangelicki stał się alternatywą w Pile, jeżeli chodzi o założenia dogmatyczne. Kilka razy w roku organizujemy konwersje. W niedzielę wielkanocną, przyjęliśmy do wspólnoty dwie osoby. Powody ich decyzji o przyłączeniu się do nas są różne - mówi proboszcz.

Zdarzały się też chrzty dorosłych, którzy wcześniej nie należeli do żadnego z kościołów. Częstsze są jednak zmiany wyznania. - Nie wiem, czy księża katoliccy mają mi to za złe, nie pytałem, ale trudno mieć do nas pretensje, bo nie chodzimy po ulicach i nie nawracamy. Nasz kościół jest otwarty dla wszystkich, czasem ludzie przychodzą i zostają, a czasem odchodzą - dodaje ks. Tomasz Wola.

Ewangelicy starają się nadążać za współczesnym światem, w myśl zasady "kościół wciąż reformujący się". Odpowiadają na duchowe potrzeby rozwodników, dopuszczając ich do sakramentów, wspierają rodziny których potomstwo pochodzi z zapłodnienia pozaustrojowego. - W naszych czasach coś nietypowego powinno stawać się typowym i normalnym - dywaguje ks. Wola.

Sympatię parafian zyskują też nowe formy docierania do wiernych z treściami ewangelicznymi. W pilskiej parafii pastor wykorzystuje do zilustrowania homilii projektor multimedialny, pomaga też potrzebującym.

- Jeśli udaje nam się sprowadzać sprzęt rehabilitacyjny, to prowadzimy wypożyczalnię sprzętu, różnych wózków, lasek, chodzików, na tyle, na ile możemy staramy się pomagać. Teraz wystąpiliśmy do urzędu miasta z projektem na organizowanie języka angielskiego dla ubogich dzieci - wspomina ks. Wola. Przy parafii działa też klub malucha, wynajmują pomieszczenia, które do tej pory stały nieużywane.

- Chcieliśmy wynająć te sale, na coś, co będzie służyć wszystkim mieszkańcom Piły - tłumaczy pastor. Przy parafii działa też zespół rockowy N.O.C. Basistą i front-menem kapeli jest proboszcz.

- Staramy się dotrzeć do miejsc, gdzie ksiądz czasem boi się wejść, gramy w knajpach i na imprezach świeckich, bo to znakomite miejsce by głosić ewangelię. Jaki jest wynik tego głoszenia? Nie dowiemy się tego, ale może jakieś treści zostaną - dodaje ks. Tomasz Wola.

Koncerty grupy N.O.C. czyli "Nie Opuszczę Cię" nie mają służyć nawracaniu, ale teksty mówią o etyce i uniwersalnych zasadach moralnych. W zespole grają nie tylko ewangelicy, ale też i katolicy oraz wyznawcy kościoła zielonoświątkowego. Ich nagrania można oglądać na portalu youtube.