Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto pamięta historię Fardina? Pomaga teraz Ukrainie razem z pilanami

Michalina Pieczyńska-Chamczyk
Michalina Pieczyńska-Chamczyk
Joanna Naranowicz
Dwa lata temu całkowicie odmówiła mu posłuszeństwa wysłużona, trzydziestoletnia ciężarówka, którą regularnie woził irańskie rodzynki do Europy. Teraz pojechał z transportem humanitarnym.

Mowa o irańskim kierowcy Fardinie Kazemim, który w grudniu 2019 roku stanął pod Częstochową. Okazało się, bowiem, że ciężarówki amerykańskiej marki International nie opłaca się naprawiać. Zrobiło się o nim głośno w mediach, sprawą zainteresowały się firmy z branży transportowej, założono zbiórkę. Udało się zebrać ćwierć miliona złotych. Polacy zakupili używany ciągnik siodłowy marki Scania wraz z naczepą i Fardin mógł wrócić do kraju.

Kierowca nie zapomniał dobra, które spotkało go w kraju nad Wisłą i postanowił wspomóc polskich kolegów kierowców. Jak podaje portal 40ton.net, Fardin zatrzymał się w Polsce w drodze powrotnej z Hamburga, by wyruszyć z transportem darów za ukraińską granicę. Wiezie między innymi karmę dla zwierząt mieszkających w schroniskach w ukraińskiej Winnicy. Tej samej, na rzecz której zbiórkę organizowała pilska Barka. Wówczas pilanie hojnie wsparli zwierzęta przebywające w domu tymczasowym prowadzonym przez panią Anastazję.

Kolejna zbiórka karmy na Barce odbędzie się 5 kwietnia w godzinach od 15.00 do 19.00.

- Tym razem jednak większość karmy przeznaczona będzie dla zwierząt w naszym regionie –

mówi Joanna Naranowicz, organizatorka zbiórki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto