Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła. Ekspresówki S10 i S11 będą gotowe do 2030 roku?

Wiesław Szmagaj, Maciej Badowski
fot. Wiesław Szmagaj
- Chciałbym, aby z tortu 770 miliardów złotych co najmniej dwa miliardy złotych trafiły na ważne inwestycje do okręgu pilskiego - mówił poseł PiS Krzysztof Czarnecki na konferencji w Pile. Tym tortem jest Krajowy Plan Odbudowy.

Trzech polityków PiS z trzech samorządowych szczebli: poseł Krzysztof Czarnecki, radny wojewódzki Adam Bogrycewicz i wicestarosta pilski Arkadiusz Kubich zorganizowało konferencję w sprawie strategicznych inwestycji w regionie pilskim w kontekście Krajowego Planu Odbudowy.

- Skierowałem do premiera pismo w sprawie kilku istotnych inwestycji, które powinny być zrealizowane do 2030 roku. Chodzi o inwestycje związane z mobilnością mieszkańców północnej Wielkopolski oraz poprawą służby zdrowia. Piła jest miastem, które powinno być lepiej skomunikowane -

przekonywał poseł Krzysztof Czarnecki.

To lepsze skomunikowanie Piły to budowa dróg ekspresowych S10 i S11. Poseł nie ukrywał, że liczy na to, że będą gotowe do 2030 roku. Z kolei radny Adam Bogrycewicz mówił o inwestycjach na kolei.

- Chodzi o to by te rekordowe środki w przyszłej perspektywy unijnej zostały skonsumowane w dużej części w regionie pilskim - mówił Adam Bogrycewicz.

Wypominał brak inwestycji za czasów rządów PO-PSL. Wymienił także główną zgłoszoną propozycję: modernizację linii kolejowych 203 i 18 na odcinku Kostrzyn - Bydgoszcz.

Z kolei wicestarosta Arkadiusz Kubich poruszył kwestie związane ze Szpitalem Specjalistycznym.

- Jest to jeden największych szpitali na terenie wielkopolskich powiatów. Potrzebuje na inwestycje około 100 milionów złotych - wyliczał wicestarosta Arkadiusz Kubich.

- Chciałbym, zeby z tortu 770 miliardów złotych co najmniej dwa miliardy złotych trafiło na ważne inwestycje trafiło do okręgu pilskiego. Mam nadzieję, że efekty do 2030 roku będą widoczne - powiedział Krzysztof Czarnecki.

Czym jest Krajowy Plan Odbudowy?

Unia Europejska przedstawiła Europejski Fundusz Odbudowy warty niemal 750 mld euro. Ma on stanowić receptę na problemy gospodarcze krajów członkowskich, które powstały w efekcie pandemii koronawirusa. W ramach Funduszu Odbudowy do Polski ma trafić ponad 57 mld euro, z czego 23,1 mld euro w formie dotacji, a 34,2 mld euro w pożyczkach.

Jednak aby sięgnąć po te fundusze każde państwo musi przygotować swój Krajowy Plan Odbudowy (KPO). Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności to kluczowe narzędzie tzw. Next Generation EU. W Polsce tym procesem kieruje w Polsce Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR).

Ponadto Komisja Europejska narzuciła na co te środki mogą zostać przeznaczone. Środki należy wykorzystać do 2026 roku w formie różnego rodzaju dotacji czy pożyczek.

Środki polski rząd chce przeznaczyć na "prorozwojowe inwestycje". W praktyce ma to oznaczać wsparcie dla:

  • nowoczesnej gospodarki,
  • zielonej transformacji,
  • zielonej mobilności,
  • ochrony zdrowia,
  • transformacji cyfrowej.

Jak dodano, są to również pieniądze na "inwestycje infrastrukturalne, na przykład kolej i drogi".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto