Mimo że minęło już ponad pół roku, odkąd przed szpitalem funkcjonuje nowy parking, kierowcy nadal się na nim gubią. Przy wyjeździe często parkują samochód tuż przed barierką, wysiadają z i idą zeskanować bilet, by za niego zapłacić. Wtedy tworzy się kolejka.
- Kierowcy nadal nie wiedzą, że wygodniej wziąć bilet ze sobą do szpitala i tam w holu głównym go zeskanować i zapłacić. Na dojście do samochodu mają wtedy jeszcze 20 minut (przez taki czas opłata nie jest doliczana). Jak już wsiądą do samochodu, nie muszą z niego wysiadać, tylko wystarczy, że podjadą do barierki i ponownie zeskanują opłacony bilet- tłumaczy Marek Lemka, pracownik ochrony, który dyżuruje przy wyjeździe.
Ale dyżur pełniony jest tylko do godziny 20.30. Lemka przyznaje też, że nadal wielu osobom pomaga przy automacie.
- Na bilecie jest napisane, że można go zeskanować w automacie, który stoi w holu szpitala i tam za niego zapłacić. Ale ludzie go nie czytają.
Kłopot w tym, że przy wjeździe na parking, przed pierwsza barierką nie ma na ten temat żadnej informacji. Stoi tylko automat, z którego po naciśnięciu zielonego guzika wyskakuje bilet. Generalnie system nie jest zły. Kierowcy, którzy raz przerobią "rundkę" na parkingu wiedzą, już o co chodzi. Ale wielu nadal się gubi.
- Dzisiaj akurat zapomniałem wziąć ze sobą bilet i musiałem wysiadać z auta przy wyjeździe. Ale generalnie działa to dobrze - przyznaje jeden z kierowców.
>>> Zobacz też: Piła: parkujemy, gdzie popadnie
Parkowanie jest przede wszystkim tańsze. Poprzednio niezależnie na jak długo zostawiło się samochód, pobierano opłatę 2.50 zł. Dzisiaj pierwsze pół godziny jest darmowe, za każdą kolejną godzinę płaci się złotówkę. Opłata za jeden dzień maksymalnie wynosi 5 zł.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?