Ukradł samochód w centrum Piły
Policjanci z Piły i Kaczor - w ubiegły czwartek, 13 czerwca - ścigali złodzieja, który w centrum Piły ukradł samochód dostawczy. Okazuje się, że odpowie nie tylko za kradzież. Jak w ogóle do niej doszło?
- Właściciel samochodu zaparkował przed punktem ksero tylko na chwilę, aby dostarczyć tam dokumenty. Mężczyzna zostawił jednak otwarty pojazd z kluczykami w środku. Tę sytuację wykorzystał 36-letni mężczyzna, który wsiadł do busa marki Nissan i odjechał w nieznanym kierunku. W trakcie interwencji do pokrzywdzonego zadzwoniła znajoma, która zauważyła jego samochód. Poruszał się on drogą prowadzącą nad jezioro Płotki. Policjanci przejęli rozmowę ze świadkiem i niezwłocznie udali się w pogoń za sprawcą - opowiada sierż. szt. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pile.
Do zatrzymania złodzieja zostały zaangażowane także pozostałe patrole wydziału ruchu drogowego pilskiej jednostki oraz funkcjonariusze posterunku policji w Kaczorach.
- Dobra koordynacja działań pozwoliła mundurowym odciąć ewentualną drogą ucieczki oraz skutecznie zatrzymać samochód na trasie pomiędzy Śmiłowem, a Zelgniewem - mówi sierż. szt. Wojciech Zeszot.
Okazało się, że 36-pilanin jest nie tylko sprawcą kradzieży pojazdu. Odpowie jeszcze za inne przestępstwa.
- Zgodnie z wcześniejszą decyzją miał cofnięte uprawnienia, a także orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Policjanci mieli również zastrzeżenia co do stanu psychofizycznego mężczyzny. Został on zabrany na badania, których wstępny wynik wykazał obecność amfetaminy w organizmie. W chwili obecnej za popełnione przestępstwa mężczyźnie może grozić kara 5 lat pozbawienia wolności. O ostatecznych konsekwencjach zadecyduje sąd - dodaje sierż. szt. Wojciech Zeszot.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?