Problemy ze zdrowiem Piotra Pilarczyka zaczęły się na początku roku. Najpierw zaczął odczuwać ból nogi, który początkowo nie różnił się od zwykłego bólu stawów. Po miesiącu przyjmowania leków ból zamiast słabnąć nasilał się i był nie do zniesienia. Wtedy mężczyzna udał się do szpitala, gdzie doznał szoku. Już po pierwszych badaniach lekarze zasugerowali, że w jego organizmie rozwija się nowotwór. Kolejne wyniki badań przynosiły kolejne złe wiadomości. Ostatecznie lekarze stwierdzili nowotwór złośliwy kości (mięsak Ewinga), którego zlokalizowali w miednicy chorego. Ze względu na lokalizację guza, lekarze nie mogli go usunąć. Rodzina widziała szansę dla Piotra w leczeniu za granicą. Ale badanie, konieczne do leczenia celowego guza, kosztowało ponad 3,5 tysiąca euro.
- Mam cudowną żonę Olę oraz kochaną córkę Jagodę, są dla mnie całym światem. Dopóki oddycham, nie poddam się. Całe dotychczasowe życie poświęciłem pomagając innym ludziom, służąc społeczeństwu, oddając się mojej rodzinie, jednak dzisiaj to ja proszę o pomoc w mojej walce z tą rzadką chorobą - mówił Piotr Pilarczyk, prosząc o wsparcie.
Jego apel nie pozostał bez echa. Z pomocą przyszli mieszkańcy regionu. W Wysokiej zorganizowano koncert dla policjanta. W zbiórkę pieniędzy włączyli się policjanci z komendy powiatowej, którzy pojawiali się na festynach organizowanych w regionie. W niedzielę, podczas Święta Mleka w Łobżenicy, miała odbyć się kolejna zbiórka dla niego. Wszyscy wierzyli, że potrzebne pieniądze szybko uda się zebrać i że Piotr pojedzie na leczenie, a potem wróci do rodziny i do pracy. Niestety rak był szybszy...
Piotr Pilarczyk zostanie pochowany na cmentarzu w Wyrzysku. Pogrzeb rozpocznie się o godzinie 11.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
