Wyjątkowo smutno rozpoczął się ten rok. 1 stycznia w wieku 57 lat odeszła nagle Dorota Frydrych, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Pile. Była pedagogiem z krwi i kości. Prawdopodobnie żaden inny polonista w historii nie zrobił tyle dla pilskiej siatkówki, co ona. Lubili ją uczniowie i lubili nauczyciele.
- Byłaś dla nas kapitanem statku, który odważnie wprowadzałaś na wzburzone morze, wyznaczałaś azymut i czujnym okiem nadzorowałaś wszystkie nasze działania i przyjęte cele. Wydawało się, że nie było takich pytań, na które nie znałabyś odpowiedzi. Pomagałaś chwytać nam wiatr w żagle i bezpiecznie cumować w porcie. Jak powiedział ksiądz Jan Twardowski: „Można odejść na zawsze, by stale być blisko”. Tak będzie i teraz, bo nasza szkoła, to Ty - tak żegnali ją nauczyciele i pracownicy “dwójki”.
19 stycznia w wieku 70 lat zmarł Bogusław Mikita, pilski samorządowiec i działacz społeczny. Pokonał go nowotwór, z którym walczył od kilku lat. Nadal żyje jego “dziecko” - Porozumienie Samorządowe, którego był jednym z założycieli i wieloletnim prezesem. Równie mocno związany był z Towarzystwem Pomocy Chorym im. Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, którego był wiceprezesem. Niestety, nie doczekał spełnienia największego marzenia czyli otwarcia pilskiego Hospicjum (więcej o otwarciu na str. 10-11 ).
9 marca w wieku 74 lat odszedł Bogusław Urlik, poeta, fraszkopisarz, satyryk. Nigdy nie opuszczał go dobry humor. Także w wierszach i piosenkach, które pisał dla kabaretu Skleroza. Najbliżej było mu jednak do Sztaudyngera. We fraszkach osiągnął prawdziwe mistrzostwo. Potrafił sypać nimi jak z rękawa. Świat bez niego z pewnością stał się smutniejszym miejscem.
Franciszek Leszczyszyn - Niebieski Beret, który został samorządowcem. Jego życie było niekończącą się misją. Tą najważniejszą misją było Podlasie, na którym na początku lat 80-tych stworzył nie tylko podwaliny osiedlowego samorządu, ale całą społeczność i jego tożsamość. Jako miejski radny reprezentował odchodzącą dziś w przeszłość kulturę opartej na szacunku do politycznych przeciwników. Był człowiekiem lewicy i humanizmu.
- W życiu najważniejsza jest praca, która daje człowiekowi zadowolenie, satysfakcję, umożliwia rozwój. Nie lubię hipokryzji, krętactwa i kłamstwa. Jestem zadowolony ze swojego życia, nie liczyłem, że tyle uda mi się osiągnąć - to jego własne słowa.
W 2010 roku został Honorowym Obywatelem Miasta Piły. Zawsze będzie obywatelem nr 1 Podlasia. Zmarł 2 maja w wieku 91 lat.
Do końca był poetą. Chciał wydać jeszcze jeden tomik. Nie zdążył. 23 maja zmarł Tadeusz Wyrwa-Krzyżański. Miał 71 lat. Był artystą totalnym. Nosił w sobie słowa i obrazy. Niedawno świętował 50-lecie twórczości. Z tej okazji odbył się wernisaż niezwykłej wystawy “Siwe dziecko”, który był próbą podsumowania jego artystycznego dorobku. Próbą, gdyż tego co stworzył, nie da się zamknąć na półkach czy na ścianach jednej galerii. “Siwe dziecko” odeszło. Odeszła wielka literatura. I wielki człowiek.
- Nigdy nie zdradziłeś poezji. Oby dobry Pan dał Ci pióro do ręki i pozwolił dalej szukać piękna - tak żegnał się z nim Edmund Wolski, wieloletni dziennikarz, dyrektor BWAiUP.
Z Danutą “Dassarą” Pisarek odeszła wielka mała grafika. Tworzyła exlibrisy, małe formy graficzne, rysunki. Gdy choroba nie pozwoliła już jej tworzyć grafiki przelała cały swój talent w akwarele. Zmarła 26 czerwca. Miała 66 lat.
- Akwarele malowała do końca, każdego dnia. I rzecz znamienna: ostatnią akwarelą, nad którą pracowała i do której ukończenia pozostało dosłownie kilka detali, jest akwarela przedstawiająca anioła. To tak jak Krzysztof Kamil Baczyński, gdy pisał o śmierci i o miłości, wiedział, że ta śmierć przyjdzie, tak i ona, malując tę ostatnią grafikę, też to wiedziała - to słowa mistrza ceremonii podczas jej pogrzebu.
2 października w wieku 68 lat zmarł nagle na serce Tadeusz Ukleja, ujski przedsiębiorca, jeden z najbardziej znanych w kraju dealerów Toyoty i Lexusa. Był również znany i ceniony za swoją działalność społeczną.
- Człowiek o ogromnej charyzmie i wielkim sercu. Tym, co osiągnął potrafił się dzielić - Człowiek o ogromnej charyzmie i wielkim sercu. Tym, co osiągnął potrafił się dzielić z drugim człowiekiem. Nikomu nie odmawiał pomocy. Wspierał liczne przedsięwzięcia lokalne i regionalne. Dlatego w pełni zasłużył sobie na ocenę rzymskiego poety Horacego zawartą w słowach “Non omnis moriar”. Nie wszystek umrę - tak swojego przyjaciela żegnał były senator Henryk Stokłosa.
Zaduszki w BWAiUP
W sobotę, 2 listopada, Galeria BWAiUP zaprasza na Zaduszki Artystyczne. Będzie to spotkanie poświęcone nieżyjącym artystom, głównie plastykom, związanym z Piłą. - Przypomnimy wspaniałych twórców związanych z Piłą, którzy odeszli do wieczności, pokażemy ich prace, zapalimy świeczki. Przez chwilę jeszcze pobędziemy z Nimi i dla Nich - mówi Edmund Wolski, dyrektor BWAiUP.
Wystąpi także wyrzyska formacja Megger Band z repertuarem przygotowanym specjalnie na ten wieczór. Warto wspomnieć, że na co dzień w swoim repertuarze mają utwory takich zespołów jak Deep Purple, Procol Harum, Gary Moore, Brekout, Skaldowie, Budka Suflera, Perfect i to z nich stworzą specjalną setlistę na sobotę.
Zaduszki rozpoczną się o godz. 17.00. Wstęp wolny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
