Przez ostatnie dwa miesiące z jednego z pilskich marketów budowlanych systematycznie znikały elektronarzędzia, głównie wkrętarko-wiertarki. Sprawa trafiła na policję, bo straty sięgnęły już ponad 3,5 tys. złotych, a ciągle kradzieże się powtarzały. Nie było mocnych na złodziei, ale do czasu. Do czasu, gdy na ich trop wpadli policjanci.
- Okazało się, że jest to rodzinny duet, który wpadł w ręce kryminalnych 17 listopada. Funkcjonariusze przygotowali zasadzkę i zatrzymali 46-letnią kobietę oraz jej 23-letniego syna. Zazwyczaj jedno z nich wychodziło na zewnętrzną część sklepu z wybranym łupem. Następnie był on przerzucany lub podawany przez płot, drugiej osobie czekającej przed marketem. Tym razem jednak na złodziei czekali kryminalni - opowiada mł. asp. Jędrzej Panglisz z KPP w Pile.
Śledczy przedstawili zatrzymanym 5 zarzutów kradzieży. Ci, - jak dodaje rzecznik prasowy pilskiej policji - swoje zachowanie usprawiedliwiali trudną sytuacją materialną. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Pile oboje zostali objęci dozorem policyjnym.
- Teraz za popełnione przestępstwa grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
