18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd w Złotowie przyznał lesbijce prawo do lokalu komunalnego po partnerce

Michał Nicpoń
Życiowej partnerce mieszkanki Złotowa należy się lokal komunalny, które wynajmowała od gminy. To precedensowy wyrok złotowskiego sądu.

Związek dwóch około 30-letnich kobiet w Złotowie nie budził kontrowersji. Partnerki mieszkały ze sobą od dłuższego czasu w komunalnym mieszkaniu. Sytuacja zmieniła się diametralnie, gdy jedna z nich popełniła samobójstwo. Niedługo po jej śmierci o swoją własność - mieszkanie - upomniało się miasto. Sprawa trafiła do sądu.
Jeszcze pod koniec ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Złotowie zdecydował, że partnerka zmarłej kobiety ma prawo do mieszkania komunalnego po niej.

Kontrowersje budzi artykuł 691 Kodeksu Cywilnego, który stanowi, że w razie śmierci najemcy lokalu mieszkalnego w stosunek najmu wstępuje osoba, która pozostawała faktycznie we wspólnym pożyciu z najemcą. Przepis nie stwierdza wprost, czy związek homoseksualny może być również traktowany jako wspólne pożycie. Niepewność sędziów, co do podejmowania decyzji w tej sprawie jest tym większa, że poprzedni, regulujący tę kwestię przepis mówił wprost o wspólnym pożyciu małżeńskim.

- Sąd stwierdził, że kobiety te faktycznie pozostawały w stałym związku partnerskim - wyjaśnia Adam Jutrzenka-Trzebiatowski, prezes Sądu Rejonowego w Złotowie. - Sąd powołał się na Europejską Konwencję o Ochronie Praw Człowieka. Inna interpretacja prowadziłaby do dyskryminacji ze względu na orientację seksualną - dodaje.

Takiego zdania była zresztą od początku kobieta, która o prawo do mieszkania walczyła przed sądem. Inaczej problem widzieli jednak przedstawiciele ratusza.

- Nie jesteśmy homofobami. To, że kobiety żyły w związku homoseksualnym, nie było powodem, przez który weszliśmy w spór prawny - podkreśla Stanisław Wełniak, burmistrz Złotowa. - Nasze wątpliwości budził i nadal budzi fakt, czy ten związek można traktować jako wspólne pożycie. Ale tylko z tego względu, że około pół roku przed śmiercią otrzymaliśmy list od najemczyni z prośbą o wymeldowanie z mieszkania jej partnerki - tłumaczy burmistrz.

Choć gmina wniosła do wyroku złotowskiego sądu apelację, to jednak Sąd Okręgowy w Poznaniu pod koniec kwietnia ją oddalił, a wyrok, który zapadł w Złotowie uprawomocnił się.

Wydając wyrok, złotowski sąd powołał się również na orzeczenie, które zapadło przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. 2 marca 2010 roku w podobnej sprawie przeciwko Polsce Trybunał orzekł, iż sąd odmawiając wejścia w stosunek najmu mężczyźnie, który żył z najemcą w związku homoseksualnym, naruszył swoją decyzją Europejską Konwencję Ochrony Praw Człowieka.

Kluczową kwestią w sprawie były okoliczności śmierci najemczyni lokalu komunalnego.
Początkowo nie wykluczano, że samobójstwo kobiety było bezpośrednią przyczyną tego, że związek obu pań rozpadł się. Z listów jakie pozostawiła po sobie zmarła nie wynikało jednak, by była to prawda. Prawdopodobną przyczyną tak desperackiej decyzji były problemy zdrowotne kobiety. Potwierdziła to zresztą sekcja zwłok.

- Prawo najmu nie jest z reguły dziedziczne. W przypadkach szczególnych może jednak być tak potraktowane.

- I to taki szczególny przypadek był - podsumowuje prezes złotowskiego sądu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto