Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarki Enea KS Piła znów wygrywają przed własną publicznością (WIDEO)

Krzysztof Kuźmicz
Krzysztof Kuźmicz
Wideo
od 16 lat
Enea KS Piła wygrywa drugie spotkanie na swoim parkiecie. Wygrana 3:1 z Solna Wieliczka cieszy również dlatego, że rywalki wysoko zawiesiły poprzeczkę i zwycięstwo trzeba było wyszarpać.

Zwycięstwo nie przyszło pilankom łatwo, bo rywalki wygrały pierwszego seta, a w trzecim i czwartym prowadziły, nawet dość wyraźnie, a jednak to właśnie miejscowe wygrały trzy sety z rzędu i cieszyły się z końcowego triumfu 3:1. Podkreślić należy świetny i żywiołowy doping kibiców, który jest coraz bardziej odczuwalny z każdym kolejnym meczem.

- Muszę przyznać, że było nam ciężko, na pewno w pierwszym secie. Bardzo się cieszę, że z tego wyszłyśmy. Uważam, że pierwszy set to na pewno była bardzo duża ilość popełnionych przez nas błędów. Bardzo się cieszę, że potem z tego wyszłyśmy no i wygrywamy mecz, zdobywamy trzy punkty - powiedziała Julia Rajewska, MVP spotkania, która podkreślała wsparcie, jakie drużyna otrzymała w trybun. - To uczucie wydaje mi się trochę nie do opisania kiedy tyle osób przychodzi, wspiera, dopinguje nas i gra tak naprawdę razem z nami, bo kibice są naszym siódmym zawodnikiem.

Po spotkaniu straconej szansy żałował trener Solna Wieliczka, Ryszard Litwin, który zwrócił uwagę na bardzo dużą liczbę błędów po stronie swojego zespołu oraz zastój w decydujących momentach.

- Troszeczkę straciliśmy swoje szanse w tym trzecim secie, bo tam było 21:15 i nie potrafiliśmy tego skończyć. No niestety wkradły się proste błędy. Zaczęło się od zagrywki, nieskończone piłki na siatce, później nieskończone ataki no i tym sposobem pozwoliliśmy przeciwnikowi się rozkręcić i w końcówce nas ograł. Szkoda, szkoda tej szansy, bo mieliśmy dużą szansę. Dziewczyny zagrały dobry mecz, za co trzeba im podziękować. No niestety, bywa tak, że w niektórych momentach 1-2 błędy decydują o tym, że ten set inaczej przebiega dalej - powiedział trener drużyny gości Ryszard Litwin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto