MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Smutny krajobraz po nawałnicy w Pile. Mamy o około pół tysiąca mniej drzew i jest problem z energią. Nadal trwa usuwanie skutków wichury

Martin Nowak
Martin Nowak
Krajobraz po nawałnicy w Pile
Krajobraz po nawałnicy w Pile Martin Nowak
Krajobraz po nawałnicy w Pile może przerażać. Park Miejski i Park na Wyspie są zamknięte do odwołania, nie brakuje tam powalonych drzew, które rosły od dziesięcioleci. Wichura była dla nich bezlitosna. Poza tym, na terenie całego miasta doszło do wielu zniszczeń m.in. dachów i aut.

Po nawałnicy w Pile

Nadal trwa usuwanie skutków niedzielnej nawałnicy, która przez kilka minut dokonała dużego spustoszenia w Pile. Intensywne opady deszczu i porywisty wiatr przewracały drzewa z korzeniami. Na terenie całego miasta leżą połamane gałęzie, uszkodzone zostały pokrycia dachowe i samochody.

- W sumie stanowisko kierowania przyjęło około 200 zgłoszeń. W wyniku kilkuminutowej nawałnicy uszkodzonych zostało 15 dachów, kilkanaście samochodów było przygniecionych przez konary drzew, wiele dróg zostało zablokowanych. W działaniach na terenie całego powiatu udział brało 40 zastępów straży pożarnych, w tym 182 strażaków - mówi mł. bryg. Paweł Kamiński z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pile.

Strażakom w usuwaniu skutków nawałnicy pomagali strażnicy miejscy i policjanci. W poniedziałek 1 lipca, odbyła się konferencja prasowa, podczas której podsumowano działania interwencyjne, a także przedstawiono plan działania na najbliższe dni i tygodnie. W spotkaniu zorganizowanym przez Urząd Miasta Piły uczestniczyli: Beata Dudzińska - prezydent Piły, Wojciech Nosek - komendant Straży Miejskiej, mł. bryg. Paweł Kamiński - p.o. Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Pile oraz Rafał Lisiecki - zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Pile.

Główne punkty konferencji dotyczyły skali zniszczeń, działań podejmowanych przez służby oraz planów na najbliższe dni.

- Pracowało 40 zastępów straży pożarnej. Piła otrzymała wsparcie od ościennych miejscowości, Trzcianki, Szydłowo Miasteczko Krajeńskie, Kaczory. Zniszczenia, do których doszło to: zniszczenia infrastruktury ,uszkodzenia dachów ( 15 budynków zarządzanych przez miasto), elewacji, została uszkodzona przystań kajakowa przy VIVO. Cały czas trwa inwentaryzacja zniszczeń - poinformowała Beata Dudzińska, prezydent miasta Piły.

Przedstawiciele straży pożarnej poinformowali, że od momentu rozpoczęcia wichury interweniowali ponad 200 razy. Najczęstsze interwencje dotyczyły usuwania powalonych drzew i zabezpieczania uszkodzonych budynków. Strażacy współpracowali z innymi służbami, aby jak najszybciej udrożnić zablokowane ulice i zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom.

- Jednym ze skutków wichury jest brak energii, nie działa do tej pory sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach ul. Poznańskiej z ul Siemiradzkiego oraz ul Niepodległości z drogą do Dobrzycy. Prosimy o uwagę i ostrożności - mówiła prezydent miasta Piły.

- Jeżeli chodzi o drzewostan, zadrzewienie gminne, cały czas szacujemy. Na chwilę obecną możemy powiedzieć, że przestrzeń miejska została zubożona o około 500 drzew. Park miejski ucierpiał pod względem utraty najcenniejszych drzew, najstarszych które miały najbardziej rozbudowany system korzeniowy. Musimy ocenić statykę pozostałych drzew, które bezpośrednio sąsiadowały z powalonymi drzewami - mówił Rafał Lisiecki.

Władze miejskie zaapelowały do mieszkańców o zachowanie ostrożności i unikanie terenów najbardziej dotkniętych przez wichurę. Przypomniano również o konieczności zgłaszania wszelkich zauważonych uszkodzeń do odpowiednich służb.

 Współpraca: Aleksandra Sawińska

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto