Są to odsetki od zapłaconego podatku. Stokłosowie twierdzą, że podatek zapłacili, bo doradca popełnił błąd. Dlatego chcą od niego odszkodowania. Proces trwa przed pilskim sądem.
Pełnomocnik Stokłosów przedstawił oświadczenie podpisane przez doradcę. Z dokumentu wynika, że bierze on całą odpowiedzialność za skutki swoich działań związanych z wypełnieniem deklaracji podatkowej za 1999 rok.
- Złożyliśmy oryginał, ale pozwany twierdzi, że jest on fałszywy, ale nie złożył wniosku o opinię grafologa - dowodzi Adam Zwierzyński, pełnomocnik Stokłosów.
Opinia biegłego to dodatkowe koszty procesu.
- Nie o podpis chodzi, ale o to, że treść dokumentu jest fałszywa, bo odnosi się do deklaracji PIT-36, która do użytku weszła rok później - ripostuje Robert Magnuszewski, pełnomocnik doradcy podatkowego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?