Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażacki rok w Czarnkowie: mniej interwencji, sporo zakupów

TR
Strażacy sporo czasu poświęcili też na szkolenia. Na zdjęciu: ćwiczenia podczas II Powiatowych Manewrów Ratownictwa Medycznego
Strażacy sporo czasu poświęcili też na szkolenia. Na zdjęciu: ćwiczenia podczas II Powiatowych Manewrów Ratownictwa Medycznego Fot. KP PSP Czarnków
1146 razy interweniowali strażacy w 2019 roku na terenie powiatu czarnkowsko – trzcianeckiego. To o 400 interwencji mniej niż rok wcześniej.

Najczęściej, bo 718 razy strażacy wyjeżdżali do tzw. zagrożeń miejscowych czyli do wypadków i kolizji, usuwania skutków gwałtowanych opadów i wichur oraz do owadów. W tym czasie na terenie powiatu wybuchło 387 pożarów, na szczęście małych, gdyż w porę zauważonych i opanowanych. Było też 41 fałszywych alarmów. Najczęściej były to tzw. alarmy w dobrej wierze. W siedmiu przypadkach za fałszywy alarm była odpowiedzialna czujka dymu.

Niestety, były też tragiczne statystyki. We wszystkich zdarzeniach, do których wyjeżdżali strażacy, zginęło 10 osób, a 156 zostało rannych, w tym 11 dzieci. Najwięcej ofiar śmiertelnych było oczywiście na drogach. W wypadkach zginęło dziewięć osób. Podczas akcji gaśniczych ucierpiało pięciu ratowników, w tym dwóch strażaków. 32 akcje trwały powyżej czterech godzin, a w czterech przypadkach cały dzień. Średni czas dojazdu jednostki na miejsce zdarzenia wynosił 7 minut i 47 sekund, co na tle całej Wielkopolski jest bardzo dobrym wynikiem.

A strażacy wyjeżdżali nie tylko do pożarów i na wypadki.

- W ramach tzw. prewencji społecznej strażacy bardzo aktywnie uczestniczyli w różnego rodzaju inicjatywach. Przeprowadzono 187 akcji profilaktycznych w ramach których udało się bezpośrednio dotrzeć do około 10 tysięcy mieszkańców - mówi Artur Kłos, rzecznik prasowy czarnkowskiej straży pożarnej.

W minionym roku strażacy wyjeżdżali do 55 pożarów lasów. Od wiosny na stanowisku kierowania KP PSP w Czarnkowie znajduje się wspólny punkt alarmowo –dyspozycyjny dla Puszczy Noteckiej (Nadleśnictwo Krucz i Potrzebowice), który pozwala na szybką lokalizację, a tym samym na szybki działania i ograniczenie rozmiarów i skutków pożarów.

Rok 2019 okazał się wyjątkowo hojny dla jednostek ochotniczych straży pożarnych.

- Do jednostek OSP w powiecie czarnkowsko – trzcianeckim trafiła z budżetu państwa rekordowa kwota ponad 713 tysięcy złotych - mówi Artur Kłos.

Najczęściej były to pieniądze na dofinansowanie zakupu wozów strażackich. Na zakupach była także straż państwowa. Jednostka w Czarnkowie wzbogaciła się o nowy samochód operacyjny - skodę octavię, a jednostka w Trzciance o pompę dużej wydajności wartą blisko 400 tys. złotych, zestaw hydrauliczny oraz komplet 18 ubrań specjalnych. Do tych zakupów dołożył się Fundusz Wsparcia PSP, z którego komenda w Czarnkowie pozyskała ponad 262 tys. złotych.

Zintegrowany Punkt Alarmowo Dyspozycyjny (tzw. PAD)

Połączenie w jednym miejscu punktów alarmowo - dyspozycyjnych LP i stanowisk kierowania PSP znacznie skraca czas przepływu informacji o zdarzeniach, niezależnie od miejsca ich powstania, wskazując jednocześnie ich lokalizację i sposób dojazdu. Możliwość ciągłego podglądu obrazu z kamer również przez strażaków ułatwia podejmowanie decyzji o dysponowaniu jednostek. Znacząco usprawnia to działanie leśników i strażaków gdy chodzi o monitoring obszarów leśnych, wykrywania zagrożeń, kierowania sił i środków na miejsce pożaru oraz jego gaszenie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto