Strażacy przygotowani do obsługi ruchu uchodźców na pilskim dworcu

Na 5. peronie pilskiego dworca pojawiły się dzisiaj trzy wozy bojowe i wóz dowodzenia straży pożarnej. Nie wydarzył się jednak żaden wypadek.

- Dzisiaj prowadziliśmy rozpoznanie operacyjne od kątem organizacji punktu recepcyjnego na pilskim dworcu. W tej chwili w Poznaniu są 4 takie miejsca i coraz częściej mówi się o ich przeciążeniu, dlatego jest przygotowywany plan otwarcia takich punktów w byłych miastach wojewódzkich –

mówi Paweł Kamiński, rzecznik pilskich strażaków.

Strażacy sprawdzali dziś na przykład w którym miejscu można ustawić namioty, gdzie najwygodniej podłączyć zasilanie. Jak deklaruje Paweł Kamiński, w ciągu pięciu godzin od telefonu z Poznania, na dworcu kolejowym w Pile może się pojawić obsługiwany przez pilskich strażaków punkt recepcyjny do obsługi ukraińskich uchodźców. To jaką skalę będzie miało to przedsięwzięcie, zależy od liczby osób zmierzających w stronę Piły. Strażacy są w stanie reagować dynamicznie i na bieżąco dostosować się do potrzeb.

Choć część sprzętu z Piły zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie została skierowana do wschodnich województw, strażacy nie zostali z niczym. A jak mówi rzecznik pilskich strażaków, jeżeli będzie taka potrzeba, sprzęt zostanie przekierowany do naszego miasta z innych jednostek.

Należy liczyć się z tym, że jeżeli taki punkt na pilskim dworcu powstanie, będzie to odczuwalne przez pasażerów. Niewykluczone, że zamknięty zostanie wówczas parking wewnętrzny, na którym powstanie miasteczko namiotowe.

Niezależnie od tego, czy będzie taka potrzeba, aby w Pile taki punkt utworzyć, strażacy z naszego miasta cały czas pomagają w obsłudze ruchu uchodźców. Siedmiu strażaków z Piły jest oddelegowanych na dobowe dyżury do Poznania, a i w naszym mieście zdarzają się sytuacje, jak choćby ta sprzed kilku dni, kiedy to na prośbę kierownika pociągu, strażacy pojawili się na peronie, gdzie pomogli w przesiadce ukraińskiemu pasażerowi poruszającemu się na wózku inwalidzkim.