Pracownicy DPS nie od razu wszczęli alarm. Cierpiąca na chorobę otępienną 69-letnia kobieta często się chowała. Po pewnym czasie zorientowali się jednak, że nie ma jej na terenie ośrodka. Tymczasem na zewnątrz była zupełnie bezradna.
Policja przyjęła zgłoszenie o zaginięciu w piątek około godziny 16.30. Kobieta najprawdopodobniej zniknęła między godziną 10.00. a 11.00. W Komisariacie Policji w Trzciance ogłoszono alarm.
- Było podejrzenie zagrożenia życia i zdrowia 69-letniej kobiety - mówi kom. Jakub Namreła, zastępca komendanta Komisariatu Policji w Trzciance. - Cała jednostka została postawiona w stan gotowości. Wezwano wszystkich policjantów, którzy nie byli na urlopach i zwolnieniach.
Łącznie w akcji poszukiwawczej pierwszego dnia wzięło udział ponad 30 funkcjonariuszy oraz 17 strażaków z JRG Trzcianka, OSP Niekursko i Siedlisko. Z Wągrowca ściągnięto przewodnika z psem. W rejonie ulicy Gorzowskiej pies zgubił jednak trop. Można było jednak zawęzić teren poszukiwań.
Około godziny 22. policja otrzymała fałszywy, jak się okazało sygnał, że zaginiona wróciła do miasta. Kolejne trzy godziny policjanci i strażacy spędzili na przeczesywaniu ulic. Kilkanaście minut po godzinie 1.00. zakończono poszukiwania. Wznowiono je już kilka godzin później, o godzinie 7.00. rano. Do akcji ruszyli policjanci oraz strażacy z JRG i OSP Trzcianka i Siedlisko.
- Poprosiliśmy komendanta wojewódzkiego o użycie śmigłowca. Dostaliśmy zgodę - mówi kom. Jakub Namreła, zastępca komendanta Komisariatu Policji w Trzciance.
Sam znalazł się na jego pokładzie, kiedy śmigłowiec ruszył do akcji. Z powietrza nie udało się namierzyć 69-latki, ale około godziny 11.00. kobietę w końcu odnaleziono. Kiedy policjanci do niej dotarli brodziła w rowie melioracyjnym na tyłach zakładu Joskin przy ulicy Gorzowskiej. Była przemoczona i wyziębiona, ale żyła. Policjanci przekazali ją ratownikom medycznym.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?