W ostatnim czasie pojawiła się informacja, jakoby Henryk Stokłosa nie był zainteresowany dalszym, znacznym sponsorowaniem pilskich żużlowców lub stawia pewne warunki. Kierownictwo klubu z Piły nie potwierdza tych informacji.
- W pierwszej połowie listopada prawdopodobnie dojdzie do rozmów z Henrykiem Stokłosą, naszym tegorocznym głównym sponsorem - mówi Cezary Łysanowicz, prezes Stokłosy Polonii Piła. - Zapewne wiele kwestii się podczas nich wyjaśni.
Pierwsze spotkanie z biznesmenem ze Śmiłowa już się odbyło, ale miało ono charakter raczej kurtuazyjny. Henrykowi Stokłosie podziękowano za za pomoc.
Kibiców niepokoi także fakt, że w przeciwieństwie do innych klubów, w pilskiej Polonii nie zawiera się pierwszych kontraktów na przyszły sezon z żużlowcami.
- Faktycznie nie prowadzimy aktualnie żadnych rozmów z potencjalnymi kandydatami do naszego zespołu - potwierdza Cezary Łysanowicz. - Najpierw pragniemy stworzyć budżet na przyszły sezon, a dopiero później w jego ramach zawierać kontrakty i budować skład.
Mimo tego w żużlowym światku wymienia się kilku kandydatów do pilskiego zespołu, między innymi Szweda Magnusa Zetterstroema,jego rodaka Antonio Lindbeacka oraz Anglika Chrisa Harrisa. Pojawiła się też kandydatura Duńczyka Nicki Pederersena. Prezes Cezary Łysanowicz zaprzecza jednak tym informacjom, twierdząc, że takiego tematu nie było.
Z jeżdżących w Pile w tym roku, oprócz juniorów, szanse na pozostanie mają jedynie Paweł Staszek i Danił Iwanow.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?