Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Al-Karak, Jerash, Masada i cytadela w Ammanie. Zostawić świątynię ptakom. Bliski Wschód w obiektywie Grzegorza Buśko [ZDJĘCIA]

Zbigniew Waraksa
Al-Karak
Al-Karak Fot. Grzegorz Buśko
- Tu każdy kamień pachnie historią - mówi Zbigniew “Zbig” Waraksa, który będzie dziś naszym przewodnikiem po historycznych miejscach Izraela i Jordanii. Jego opowieść o Al. Karak, Masadzie i Jerash opatrzył zdjęciami Grzegorz Buśko. Tę podróż na Bliski Wschód ponad miesiąc temu odbyli wspólnie. Jeden zamienił ją w słowa, drugi w obrazy.

Legendarny Al-Karak zwany też El-Kerak. Według biblijnych źródeł warowna stolica Moabitów. Tu każdy kamień pachnie historią. Najbardziej znany chyba jednak z potężnego zamku krzyżowców zwanego Karak właśnie, którego najsłynniejszą władcą był Reginald znany też jako Renald z Chatillon. Dotarł tutaj z II Krucjatą (w latach 1145 – 1149 - przyp. red). Przez dobry ożenek stał się władcą Kerak i całej krainy. Na pewno był wojowniczy, pazerny i okrutny. Zasłynął m.in. z tego, że zrzucał jeńców i więźniów z zamkowych murów w przepaść wkładając im przedtem głowy w drewniane skrzynie, by nie umierali zbyt szybko, a cierpieli długo. Łupił bez różnicy i chrześcijan i muzułmanów. Łamiąc warunki rozejmu napadał na muzułmańskie karawany. Rozwścieczył tym Saladyna, sławnego i doświadczonego wojownika. Tenże obległ zamek, a potem osobiście ściął Reginalda. Bodaj w XIII wieku zamek obróciło w ruinę trzęsienie ziemi. To, co ocalało, nadal jest piękne i ogromne. W czasach Reginalda mieszkało tam ponoć 4000 zbrojnych. Część zachowanych małych komnat to podobno więzienie i faktycznie jakby czymś ponurym tam wiało.

Jerash
. Podobno jedno z najlepiej zachowanych miast rzymskich, choć wcześniej pewnie inne nacje tu bytowały. Miejsce piękne. Świątynie, bramy, kolumny oraz olbrzymi hipodrom, na którym pewnie nie tylko wyścigi się odbywały. Mogli i gladiatorzy przelewać tutaj swoją krew. Amfiteatrum z niesamowitą akustyką. Siedzący na samej górze mogli usłyszeć szept stojącego na dole aktora, dziś innego podróżnika. Pięknie zachowana bizantyjska świątynia z odbudowaną drewnianą kopułą. W środku niemal pusto. Turystów mało i dobrze, bo słychać jak kwitnie tu życie. Ptaki radośnie się uwijają, śpiewają, wiją gniazda. Nagle myśl: może tak być powinno? Może trzeba zostawić świątynię ptakom? Człowiek by przyszedł, podumał, posłuchał, pomodlił się jeśli wola...

Masada.
Legendarna, potężna twierdza, jedna z trzech największych żydowskich fortec wzniesiona na rozkaz Heroda Wielkiego. Miał obsesję na punkcie swojego bezpieczeństwa, a w Masadzie musiał czuć się bezpiecznie: olbrzymia twierdza wzniesiona na trudno dostępnym płaskowyżu nad Morzem Martwym. W czasie Wojny Żydowskiej, powstania przeciwko Rzymianom, podstępem wdarli się doń Sykariusze, najbardziej fanatyczni z żydowskich powstańców. Po tym jak przejęli fortecę sprowadzili całe rodziny i pomiędzy dwoma liniami murów zbudowali domy. Widać je pięknie po dziś dzień. Mieszkańców było około tysiąca. Otoczyło ich 5 tysięcy Rzymian i około 10 tysięcy niewolników i oddziałów posiłkowych. Twierdza okazała się nie do zdobycia, a garnizon tak dobrze zaopatrzony w wodę i żywność, że mógł wytrzymać i kilka lat. Po nieudanych próbach zdobycia murów Rzymianie rozpoczęli budowę potężnego wału, by wtoczyć po nim machiny oblężnicze. Zachował się do dziś i daje pojęcie o ich mozolnej pracy. Zajęło im to około roku. Kiedy po nasypie wtoczono potężny taran zdobycie twierdzy było już tylko kwestią czasu. Obrońcy postanowili nie dać się wziąć żywcem. Przykład dał dowódca mordując całą swoją rodzinę. W jego ślady poszli inni: każdy mężczyzna zabił swoją rodzinę, a na końcu wybili się wzajemnie. Według Józefa Flawiusza, kiedy następnego dnia Rzymianie weszli do wymarłej fortecy naliczyli 960 ciał. Ocalało tylko siedem osób: dwie kobiety z piątką dzieci, które ukryły się w cysternie z wodą. Dziś wjeżdżasz na górę kolejką albo możesz piąć się mozolnie po schodach i kładkach. W murach szukasz odpowiedzi: czy było to bohaterstwo czy bezsensowna rzeź? Zanim sam to ocenisz musisz wiedzieć, że na porządku dziennym było wtedy mordowanie jeńców oraz sprzedawanie ich w niewolę.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto