Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biznes w dobie pandemii. Joanna Przybył świętuje ,,roczek" Warsztatowni

Martin Nowak
Martin Nowak
Arch. Joanna Przybył
Nie łatwo jest prowadzić biznes, zwłaszcza w czasie globalnego kryzysu. Joannie Przybył to się jednak udaje. Jaki jest jej przepis na sukces?

Szyje, naprawia, tworzy, nadaje drugie życie zużytym przedmiotom, a przy tym inspiruje i spełnia ,,szyciowe" życzenia. Joanna Przybył nie narzeka na brak pracy. Właśnie mija rok, odkąd zdecydowała się na nowy rozdział w swoim życiu i otworzyła Warsztatownię.

Rzuciła pracę na etat

- Po 12 latach pracy na etacie zapragnęłam zrobić coś dla siebie. Otworzyłam Warsztatownię. Zaczęłam od szycia woreczków z firanek dla naszej rodziny i znajomych, a potem już samo poszło - wspomina.

Kiedy otwierała własną działalność nie myślała, że ,,za chwilę" groźny wirus wywróci do góry nogami polską i światową gospodarkę. Firmy - nawet te duże, zaczęły upadać... Ona zaś pracowała w ciszy, choć musiała iść na pewne ustępstwa.

- Chciałam organizować duże warsztaty z szycia na maszynie. Niestety, w związku z obostrzeniami, spotkania w większej grupie osób nie były możliwe, więc zajęcia prowadzę indywidulanie.

Okazuje się, że nie brakuje kobiet, które chcą nauczyć się szyć.

- Panie w większości chcą nauczyć się prostych czynności, które przydadzą się im w życiu codziennym. Do takich zaliczają się m.in. przyszycie guzika czy załatanie dziury w spodniach.

Warsztatownia - tu wszystko jest możliwe

Joanna Przybył oferuje szeroki wachlarz usług krawieckich, a także trudni się m.in. renowacją mebli. Spod jej rąk wychodzą wyjątkowe produkty i gadżety, które są zgodne ze stylem życia zero waste (zero odpadów). Ta kobieta ze wszystkiego jest w stanie zrobić coś i to jest jej największy atut.

- Pierwotnie pilska manufaktura ręcznie robionych produktów w duchu zero waste zakładała szycie woreczków wielorazowych, toreb i warsztaty szycia na maszynie. Jednak z czasem i potrzebami rynku doszły naprawy i przeróbki ubrań oraz mała renowacja mebli. Realizacja zamówień indywidualnych pod potrzeby klienta. Współpraca z firmami nad projektami gadżetowymi z odzysku (ALTVATER, GWDA). Powstają także autorskie chusty, gumko frotki oraz biżuteria drewniana - wymienia Joanna Przybył.

W jej sklepie internetowym pojawia się coraz więcej ciekawych produktów. To m.in. chusty, torby na zakupy, świeczniki, wazony... różnego rodzaju kuferki. Wszystkie rzeczy są oryginalne i niepowtarzalne.

- Nie można ich kupić w tzw. sieciówkach, co sporo osób sobie ceni.

Nie żałuje

Joanna Przybył świętuje pierwszą rocznicę prowadzenia własnej działalności. Jaki był to dla niej rok?

- To był ciekawy rok pełen wyzwań, współpracy, pomysłów i spełniania życzeń szyciowych.

Na pytanie: czy żałuje otwarcia biznesu odpowiada: a w życiu!

Joanna małymi kroczkami rozwija interes i jest z niego zadowolona. Wiele godzin spędza w skupieniu nad robieniem kolejnych produktów.

- Wszystko robię z cierpliwością i miłością. Stawiam bowiem nie na ilość, a na jakość i to chyba właśnie doceniają moi klienci - receptę na sukces zdradza Joanna Przybył.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto