18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biznesmen z Piły skończył jak bohaterowie "Układu zamkniętego"

Ewa Auer
Gerard Knosowski z żoną
Gerard Knosowski z żoną Ewa Auer
Widziałeś film "Układ zamknięty"? Podobna historia przydarzyła się Gerardowi Knosowskiemu, biznesmenowi z Piły, który został niesłusznie oskarżony przez prokuraturę, trafił do aresztu i został bankrutem.

W kinach furorę robi film Ryszarda Bugajskiego "Układ Zamknięty". Obraz opowiada o działaniach prokuratora, który w 2003 roku oskarżył trzech biznesmenów, właścicieli zakładów mięsnych w Krakowie, o malwersację 65 mln zł. Biznesmeni 9 miesięcy spędzili w areszcie, a w tym czasie naczelnik urzędu skarbowego wystawił na sprzedaż ich udziały w przedsiębiorstwie. Po latach okazało się, że byli niewinni. Stracili jednak dorobek życia, a funkcjonariusze publiczni nie ponieśli żadnych konsekwencji. Na premierze filmu był nawet prezydent Bronisław Komorowski, a w kraju toczy się teraz żywa dyskusja o tym, jak można złamać ludziom życie w obliczu prawa.

>>> Zobacz też: Biegacz spod Piły brał udział w maratonie w Bostonie!

Tymczasem w Pile mieszka Gerard Knosowski, były biznesmen, którego historia do złudzenia przypomina losy bohaterów filmu. O ile o nich jest teraz głośno, o nim słuch zaginął, a za wyrządzone przed laty krzywdy przez urzędników państwowych płaci do dzisiaj...

Poznaj wstrząsającą historię Gerarda Knosowskiego. Pełny tekst w Tygodniku Pilskim.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Biznesmen z Piły skończył jak bohaterowie "Układu zamkniętego" - Piła Nasze Miasto

Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto