Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy radni z Trzcianki pójdą do sądu?

ŻYR
Czy Artur Powchowicz za podanie zdaniem wieburmistrza niesprawdzonych informacji znajdzie się w sądzie - pokaże czas.
Czy Artur Powchowicz za podanie zdaniem wieburmistrza niesprawdzonych informacji znajdzie się w sądzie - pokaże czas.
Artur Powchowicz, radny Rady Miejskiej w Trzciance, zarzucił wiceburmistrzowi Tadeuszowi Kotanowiczowi, że w przetargu na sprzedaż komputerów wygrał jego bratanek.

Artur Powchowicz, radny Rady Miejskiej w Trzciance, zarzucił wiceburmistrzowi Tadeuszowi Kotanowiczowi, że w przetargu na sprzedaż komputerów wygrał jego bratanek. Tymczasem Tadeusz Kotanowicz twierdzi, że nie ma bratanka
i kieruje sprawę do sądu.

W całej sprawie chodzi o przetarg, jaki ogłoszony został kilkanaście tygodni temu, a dotyczył komputeryzacji Urzędu Miejskiego Trzcianki. W specyfikacji określono np. kilka zestawów komputerowych i drukarki. Swoje oferty złożyło kilka firm z Trzcianki, ale też z Poznania. Wygrałć miała ta, która zaproponuje najkorzystniejszą cenę.
Okazało się, że zwycięzcą została firma z ,,Pc net’’ z Trzcianki, której właścicielami są Jarosław Wieczorek i Ireneusz Broda. Sprzęt dostarczono do urzędu w terminie i w dodatku o wyższych parametrach technicznych, niż chciał zamawiający. Jednak podczas sesji Rady Miejskiej, jaka odbyła się w ostatni czwartek, radny Artur Powchowicz zarzucił Tadeuszowi Kotanowiczowi, przewodniczącemu Komisji Przetargowej i zarazem wiceburmistrzowi Trzcianki wiele nieprawidłowości.
Chodziło m.in. o to, że zdaniem radnego jeden z właścicieli firmy jest bratankiem Tadeusza Kotanowicza.
- Jest to ewidentne naruszenie ustawy o zamówieniach publicznych oraz poświadczenie nieprawdy w oficjalnych dokumentach przetargowych, bo szef Komisji Przetargowej podpisał oświadczenie, że nie jest w zależności i dominacji z żadnym z oferentów - stwierdził radny Powchowicz.

Tadeusz Kotanowicz

zastępca burmistrza Trzcianki

przewodniczący Komisji Przetargowej

Ustawa o zamówieniach publicznych mówi w jakim stopniu pokrewieństwa lub powinowactwa mogą brać udział w postępowaniu osoby po stronie zamawiającego w stosunku do oferentów. Zgodnie z tymi przepisami współwłaściciel firmy, która brała udział w przetargu nie jest ze mną w takim stopniu pokrewieństwa ani powinowactwa, które nie pozwalałoby mi brać udziału w postępowaniu przetargowym. Nieprawdą jest także to, iż skłamałem w oświadczeniu. Postąpiłem zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, którego radny Powchowicz niestety nie zna. Osoba, która wygłasza takie zarzuty nie sprawdziła zgodności z prawdą uzyskanych informacji. Zarzuty te podważyły bowiem zaufanie do sprawowania funkcji publicznej jaką piastuję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto